f l y f i s h i n g . p l 2025.04.07
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Pocztówki wędkarskie, krajobrazowe. Autor: galeria muchowa. Czas 2025-04-06 13:14:51.


poprzednia wiadomosc Grzechy wędkarskich stowarzyszeń : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9491) dnia 2009-10-18 03:41:28 z *.chello.pl
  Grzechy wędkarskich stowarzyszeń


Niniejsza krytyka stowarzyszeń wędkarskich ma na celu wywołanie konstruktywnych refleksji w naszym środowisku. Stawiam tezę, że obecne stowarzyszenia nie podskoczą zbyt wysoko do czasu wyzbycia się poniższych grzechów.


Grzech nr 1: Napompowana elitarność.

Wiele wędkarskich stowarzyszeń ma charakter pseudoelitarny, celem podniesienia poczucia swojej wartości wobec otaczającego nas świata. Do najczęstszych zachowań wędkarskich „elit”, należy permanentne odczuwanie i okazywanie pogardy wobec wędkarzy, którzy posługują się metodami o „niższej randze społecznej”. Stowarzyszenia o profilu muszkarskim patrzą z góry na wszystkich, te o charakterze muchowo – spinningowym wywyższają się nad gruntowców i spławikowców, zaś elity spławikowe gardzą tymi, co łowią na dwa teleskopy z placu targowego – gdyż sami łowią na profesjonalne tyczki. Do najciekawszych dziwactw należą sytuacje, kiedy niewidzialna ręka „elitarności” powoduje, że do stowarzyszenia mającego w statucie ochronę całej zlewni określonej rzeki, wstępują zwykle osoby należące „dziwnym trafem” do klubu łowiących „właściwie”. Przecież gdyby gruntowcy i spławikowcy łowiący białoryb dołączyli do grona miłośników tej samej rzeki z górnego, muchowego odcinka – to w sumie siła takiego stowarzyszenia by wzrosła. Co więcej – duch prawdziwej elitarności i wędkarstwa przez duże „W” przenikałby do wszystkich środowisk, niezależnie czy mielibyśmy do czynienia z muszkarzem nokillowcem, czy grunciarzem łowiącym brzany na rosówki. Dzika i rybna rzeka leży przecież w interesie obu kolegów.


Grzech nr 2: Egoizm terytorialny.

Do najbardziej prymitywnych objawów egoizmu obecnego w stowarzyszeniach wędkarskich należy egoizm terytorialny dotyczący łowisk. Wędkarze łowiący róznymi metodami zamiast ze sobą rozmawiać, rywalizują o teren poprzez dopuszczone metody łowienia. Istnieje bowiem wiele pięknych rzek, zaklasyfikowanych do wód górskich, gdzie poza pstrągiem i lipieniem, występuje cała masa białorybu, a dodatkowo tak piękne i atrakcyjne wędkarsko ryby jak węgorz i miętus. Mniejsza o to, że zamknięte na spławikowców i gruntowców stowarzyszenia złożone z muszkarsko – spinningowych snobów mogłyby mieć w swoich szeregach więcej oficjalnych przyjaciół danego dorzecza. Mniejsza o to, że istnieją przynęty na węgorza i mietusa, na które nie weźmie żadna ryba łososiowata. Mniejsza o to, że istnieje bardzo dużo przynęt roślinnych na białoryb, na które ryby z płetwą tłuszczową się raczej nie skuszą. Nie ważne, że złowienie w pięknej pomorskiej rzece miętusa, węgorza czy certy w scenerii o wiele bardziej pociągającej niż krajobraz nadodrzański – byłoby dla wędkarza wielką radością. Nie ważne, że stowarzyszenia mogłyby zrzeszać porządnych wędkarzy o różnych preferencjach łowieckich. Nie – ważne jest to, by swoją wizją świata bez zastanowienia pokryć jak największy obszar naszych wód. Gdy później potrzebujemy dużej ilości podpisów i poparcia społecznego wobec niszczenia rzek, stwierdzamy, że rzesza wędkarzy którym bez konsultacji i uzgodnień odebraliśmy łowiska i na których patrzymy z góry... jest od nas oddzielona murem naszych głupich uprzedzeń oraz stereotypów i zwykle nie możemy liczyć na ich poparcie. A nawet nie chcemy liczyć na ich poparcie, nawet czasem tego nie rozważamy – bo jak rozważać zdobycie poparcia od kogoś, kim się przez 365 dni wędkarskiego sezonu gardziło? Nie mówiąc już o tym, że pozbywając się egoizmu terytorialnego stowarzyszenia wędkarskie miałyby charakter zróżnicowany, gromadziłyby ludzi lubiących różne metody wędkarskie – wtedy też bylibyśmy na bierząco z sytuacją dotyczacą populacji białorybu w tym nobilitującej wędkarza certy oraz biorących na padlinę miętusa i węgorza, jak również typowo spinningowych ryb jak szczupak czy okoń.


Grzech nr 3: Brak dyscypliny.

Wstępując do wędkarskiego stowarzyszenia ma się wrażenie, że wchodzi się do karczmy. Prawie żadnych zobowiazań, za to snoby mogą zaopatrzyć się w naszywkę koła, towarzystwa, klubu itd. Można brylować przed innymi swoją przynależnością z której nic nie wynika. Tak jak w kołach PZW, tak samo w towarzystwach pracuje garstka ludzi, zaś większość to tylko składkowicze. W PZW garstka ludzi pracuje nad zarybieniami i zawodami wędkarskimi, zaś w towarzystwach garstka ludzi chroni dorzecza przed zniszczeniem. Jedni zajmują się gospodarką i sportem, drudzy ochroną środowiska – ale garstka pracuje zarówno tu jak i tam. Reszta bryluje przynależnością i nie robi nic. Dlatego moim zdaniem każdy członek musi podjąć zobowiązanie do wykazania pewnej minimalnej aktywności, poniżej której jest już tylko banicja – w przypadku PZW opłaty jak dla niezrzeszonych, a w przypaku towarzystw zakaz obnoszenia się ze swoją przynależnością i zakaz stosowania zastrzeżonego logo towarzystwa – po prostu nie ma brylowania za darmo. Co więcej, wstępując w szeregi stowarzyszenia uczestnik musiałby być zobowiązany do podania swojego adresu e-mail, celem wysyłania ważnych wiadomości masowych do wszystkich członków w przypadku ogłoszeń tegoż stowarzyszenia. Obowiązkowy newsletter albo za drzwi. Jednym razem może to być mass-mail dotyczący akcji zbierania śmieci, zebrania, zawodów... ale może to być też nagła potrzeba złożenia dużej ilości podpisów w krótkim czasie. I tutaj też, w przypadku gdyby potrzebny podpis był wymagany w sprawie zgodnej ze statutem tegoż stowarzyszenia, nie złożenie podpisu oznaczałoby również banicję. Krótko mówiąc, nawet dla tych co nie mają czasu na wielkie zaangażowanie, dyscyplina wymuszałaby pewien zakres minimum wymagany obligatoryjnie.


To tyle uwag podstawowych na temat grzechów stowarzyszeń wędkarskich. Proszę kolegów aby to przemyśleć, ponieważ ścieżka bufonady prowadzi do nikąd. Od przeciągania liny lepsza jest wspólna narada. Do tego, aby zbudować silne stowarzyszenie należy otwartości i zdolności do kompromisów.

Polacy mają tendencję, by tworzyć na pięć światopoglądów pięć partii politycznych. Ale może lepszy jest dialog, by na zasadzie mądrego systemu kontrolowanego przez przeciwne strony dialogu, zbudować wędkarstwo oparte na rozsądnej koegzystencji różnych wędkarzy.

Na dziś dzień powiększa się rozłam między nielicznym gronem głośnych medialnie, poprawnych politycznie wędkarzy, którzy narzekają na „bydło” – a tymi którzy są paradoksalnie tą niechcianą i niepopularą większością, przygniatającą większością, którą w imię nie wiem czego odrzucamy.

Rzeki nasze to nie baseny na pstrągi i lipienie. Nasze rzeki to złożone ekosystemy, wymagające przywrócenia silnej populacji jętek, widelnic, chruścików, ochotek, kiełży, raków, głowacza, śliza, kozy, kiełbia, strzebli, piskorza, różanki, brzanki, brzany, klenia, jazia, płoci, jelca, miętusa, węgorza, troci, łososia, pstrąga, lipienia itd. Między innymi pstrąga i lipenia, ale nie tylko. A jeżeli tylko – to możemy dalej kontynuować to demokratyczne (czytaj ilościowe) oraz ekonomiczne samobójstwo. Wszystkiemu winny jest snobizm, poczucie wyższości, brak wyobraźni i chęci współpracy.

Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie rozmowa z pewnym wędkarzem, który z łezką w oku wspomina dawne węgorze i miętusy... wędkarza, który jak coraz więcej wędkarzy ma wątpliwości po co płaci składki. Jak mi powiedział.... „po to żeby sobie jakieś czubki wpuszczali pstrągi w swoje smródki...?” Inny zaś wędkarz, który miał opłaconą licencję na wody górskie powiedział mi, łowiąc płocie na kukurydzę w pomorskiej rzeczce „Panie, po to pewnie wprowadzili te wody górskie, żebyśmy tu więcej płacili”. Dla mnie to jest chore.... facet sobie łowi od trzydziestu lat płocie na tym samym odcinku, od czasu zrobienia z tej wody formalnie odcinka górskiego, gość czuje się jak kłusownik, choć i tak płaci tyle co muszkarz, to zasady wyznaje już swoje prywatne i łowi wg swojej etyki, która moim zdaniem na głowę bije egoizm terytorialny muszkarskich i spinningowych snobów. Choć faceta nikt nie kontroluje, łowi tak, aby nie łowić ryb łososiowatych, tylko kukurydza i pszenica – po prostu fanatyk, uczciwy względem ryb łososiowatych, pogromca grubych płoci z pomorskiej rzeczki. Swoją drogą jego łowisko rzecznych płoci znajduje się pomiędzy dwoma matecznikami pstrąga potokowego, położonymi kilka kilometrów powyżej i poniżej, zaś tam gdzie on łowi, pstrągów nigdy dużo nie było – kto i na jakiej podstawie ustanowił ten odcinek dla spinningu i muchy, nie wiadomo. Moralnie lepszy od obłudników, którzy na Fors wklejali zdjęcia martwych pstrągali na muchę pisząc, że je wypuścili. Facet o dużej etyce, ale w świetle prawa – to tylko kłusownik. Wspomina dawne czasy sprzed zapory, gdy łowił duże miętusy... ach.... taki sam sprzymierzeniec w walce przeciw MEW jak i ja. Odrzucony przez kolekconerów Sage i Loomisa, odrzucony przez pajaców poprzebieranych w śpiochy, nie rozumiejących, że tracąc takich przyjaciół rzek jak ten facet, tracą wszystko.

Nad tym postem myślałem już od dłuższego czasu. Jest on owocem braku wewenętrznej zgody na to co dzieje się z polskim wędkarstwem w sensie społecznym. Proszę to sobie z każdej strony przemyśleć, zanim nastąpi oczywtsia krytyka w jedną milisekundę po ukazaniu się tego na Fors i Flyfishing.

Na koniec powiem tylko, że nie potrafię należeć do żadnego za znanych mi stowarzyszeń wędkarskich w Polsce. Gdy tylko słyszę pogardę w stosunku do innych wędkarzy, zbiera mi się na wymioty. To jest przepraszam bardzo nie mniej prymitywne jak gadanie, że ci z drugiego osiedla powinni dostać po ryju. Nie lubię blokersów ani w dresach z trzema paskami, ani z muchówkami w ręku. A my jako my, nie rozwiniemy się nigdy bez refleksji. Proszę więc o refleksję nad sobą oraz nad naszym sekciarskim i snobistycznym środowiskiem.

Wiem, że swoim słowem ranię ludzi. Ale ludzie powinni zrozumieć, że ich podejście też może ranić innych. Czasami trzeba przeczytać coś niemiłego, by się obudzić i przestać być niemiłym. Nawet nie wiecie jak czują się niektórzy wędkarze z tym naszym gówno wartym wywyższaniem się.

Nie skupiajcie się na tym, czy aby czasem kogoś nie uraziłem. Zastanówcie się raczej, czy nie przejawiacie w sobie wyżej opisanych przywar. Bo jeżeli tak jest, to sami wzbudzacie urazę... u większości wędkarzy... milczącej, płacącej i oddalającej się od nas coraz bardziej.

Są koledzy którzy chcą łowić miętusy, są koledzy którzy chcą łowić świńki i certy... i to są nasi Koledzy, a nie spławikowo – gruntowe bydło.

Obyśmy w przyszłości nie pozostali ze swoim podejściem sami, z muchówką w ręku oraz bezrybną wodą i gołą dupą.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek Dmyszewicz
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 09:25
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 11:27
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [9] 18.10 10:29
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [8] 18.10 11:17
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 11:59
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [6] 18.10 12:02
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 12:54
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 13:13
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [3] 18.10 19:05
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 18.10 21:43
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 21:58
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 22:10
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [25] 18.10 13:11
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [18] 18.10 13:27
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [17] 18.10 13:51
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [7] 18.10 14:03
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 16:25
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 16:54
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [4] 19.10 09:36
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [3] 19.10 11:37
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 19.10 15:06
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 19.10 17:54
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 18:36
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [8] 18.10 18:33
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [7] 18.10 21:19
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [6] 18.10 21:57
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [5] 18.10 22:22
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 18.10 22:54
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 23:09
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 23:28
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 23:28
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 00:03
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [5] 18.10 13:33
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [4] 18.10 13:57
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [3] 18.10 14:12
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 18.10 14:36
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 14:51
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 16:27
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [9] 18.10 13:49
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [8] 18.10 14:06
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [7] 18.10 14:30
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [6] 18.10 14:39
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [5] 18.10 14:50
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [4] 18.10 14:54
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [3] 18.10 22:59
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 18.10 23:31
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 23:56
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 00:38
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 18.10 15:04
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 18.10 15:45
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [5] 19.10 01:23
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [4] 19.10 12:41
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 12:50
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [2] 19.10 13:52
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 16:14
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 16:18
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [11] 19.10 09:05
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [10] 19.10 11:06
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [9] 19.10 11:38
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [8] 19.10 11:55
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 12:27
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 19.10 12:39
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 13:41
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [4] 19.10 13:09
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [3] 19.10 13:56
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 19.10 14:50
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 20.10 00:00
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 15:55
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [0] 19.10 23:03
  Odp: Grzechy wędkarskich stowarzyszeń [1] 21.10 12:39
  Aby się stowarzyszać, warto wcześniej dobrze pomyśleć [0] 22.10 17:51
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus