Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody
: : nadesłane przez
Józef Zając (postów: 82) dnia 2011-06-22 11:11:18 z *.adsl.inetia.pl
Nieco więcej ryb jest w nielicznych, normalnych łowiskach nazywanych "specjalnymi", bo w
tych łowiskach dostosowuje się presje do możliwości wody ... i tyle ... żadne limity, czy
wypuszczania tego nie zapewnią i szkoda szerzyć iluzje i mrzonki ... src="imx/icons/smile2.gif" border="0">
Panie Jerzy - sam Pan sobie zaprzecza. Przecież na "specjalach" ryby są głównie dlatego, że się ich nie zabija.
Poza OS - ami San i Dunajec funkcjonuje wiele odcinków " no kill", gdzie nie ma żadnych ekstra
dopłat. I ryby tam są. Są dzięki temu, że nie ma beretowania.
Gdyby w RAPR znalazł się zapis:" limit dzienny połowu pstrąga i lipienia - 0", to mielibyśmy
namiastkę OS - ów na wszystkich wodach. A i presja by się znacznie zmniejszyła, bowiem
kochającym mięso wędkowanie "musi się opłacać". W takiej sytuacji przerzuciliby się na
"mulaki", które byłyby " bezpłatnie" zabijać.