|
Szanowny Panie Łukaszu,
Dyskusja dotyczy kwestuii jak najbardziej praktycznch, na najbardziej pdostawowym poziomie, jednak słabo rozumianym przez wędkarzy ... choćby pojęcie "presji wędkarskiej" jest bardzo słąbo rozumiane i tłumaczone w najdziwniejsze sposoby ...
Natomiast bardzo pragmatycznie podszedł Pan do całego zagadnienia ... sposobów zmniejszania presji jest wiele ... wiele z nich ma tez charakter "egalitarny"... choćby słuzy temu z powodzeniem wykorzystywany w wielu krajach sposób polegający na skróceniu czasu trwania sezonu połowów ... ewentualnie na przydzieleniu maksymalnej liczby dni wędkowania w ciągu roku ...
Presję wędkarską zawsze należy odnosić do zasobności łowiska oraz mozliwości odnawiania zasobów (wielkości i cyklu odnawiania) - inaczej wygląda w łowiskach zarybianych co dwa tygodnie wymiarowymi rybami, a inaczej w zarybianych raz do roku narybkiem, a jeszcze ianczej w polegających na naturalnym odradzaniu sie populacji ...
Nieco więcej na ten temat, wraz z przykładami obliczeń i arkuszami kalkulacyjnymi może Pan znaleźć w załaczonym artykule (żadne tam doktoraty) ...
Inną sprawą jest problem skutecznego zastosowania posiadanej wiedzy i mozliwości wdrożenia rozwiązań ... jednak im szerzej znane są te podstawowe zagadnienia, tym większa szansa na to, że zostaną zaakceptowane ... Na przykład regulacje w okręgu krośnioeńskim, wprowadzające limity dnio wędkowania, miały być mniejsze, ale zostały złagodzone przez "miłośników" ... po ich wprowazeniu wydawało się, że to nie wiadomo co, a okazuje się, że (mimo zastosowania ograniczeń limitami) są wciąz zbyt liberalne ... a użytkownk rybacki ma prawo, a nawet obowiązek regulować presję ... oraz narzedzia do tego ... choć są one sprzeczne z oczekiwaniami wędkarzy, którzy chca na przykład sami sobie wystawiać zezwolenia na wędkowanie, choć powinien je wydawać uprawniony do rybactwa ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski Nadesłany link: http://www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1633
|