|
Lecku nie żartuj sobie ze mnie bo co ja co ale z rybami umiem się obchodzić ,rybka została złowiona w nierodzimiu i pozowała do trzech zdjęć dwa razy była wyjęta z podbieraka do samej fotki jedno zdjęcie ma w podbieraku, aparat dałem na kępe zmarzniętej trawy bo rano był przymrozek i do samego zdjęcia wyjąłem ją z podbieraka .Jedno zdjęcie nie wyszło drugie takie jak widzisz ciemne ale nie chciałem jej bardziej męczyć ,chciałem zrobić jeszcze zdjęcie jak odpływa ale nie zdąrzyłem bo dała nura i tyle ją widziałem .Cała sesja trwała może dwie minuty więc wątpie żeby coś się jej z tego powodu stało zresztą przy takie tempereturze powietrza rybki mogą więcej wytrzymać .
Tak naprawde to nie wiem skąd ty wiesz w jakiej kondycji była ta rybka a już piszesz że tego nie przeżyła .Wydaje mi się że chwalenie się tutaj swoimi połowami nie ma sęsu bo od razu jest się obrzucany błotem zaraz są podejrzenia i tym podobne gatki .Jak chcesz się przekonać jak obchodzę się z rybkami to zapraszam na wspólne połowy zobaczysz jak można cholować prawą ręką rybe a lewą przygotowywać aparat do zdjęcia możesz sie bardzo zdziwić .
|