|
Żle napisałem. Chodziło mi o MOJEGO, większego w tym dniu (był jeszcze ciut mniejszy) - miał tylko, w porównaniu do Twojego klocka, 48 cm.
O połowie rybki powyżej 80 cm, jeszcze się nic nie obiło o uszy. Jedynie o wpuszczeniu sztuki długiej na 84 cm chodzą słuchy :D
Pozdrawiam,
Andrzej
|