|
Na lowiskach c&r powinny byc zupelnie inne zasady-umowne czy nakazane- odnosnie mocy dozwolonego sprzetu, zeby nikomu nie przyszlo do glowy probowac lowic 2 kilowe pstragi na zylke 0,15 bo to jest wtedy wypuszczanie ryb w stanie smierci klinicznej...
O.15?...Żebyś zobaczył na jakie zestawy łowią nasi "sportowcy" ...0.10 i guma...i holuje taki pstrąga 30 cm 8 minut, a potem go dumnie wypuszcza...
Kiedys gdzies przeczytalem cos takiego odnosnie mocy lososiowego sprzetu: sprzet powinien byc tak dobrany, aby na kazdy kilogram( albo funta glowy nie daje obciac) holowanego lososia przypadala max minuta holu .czyli jak w lowisku jest duze prawdopodobienstwo zapiecia ryby 10kg nie powinno sie stosowac sprzetu ktorym nie daloby sie wyjac 10cio kilowca w czasie krotszym niz 10 min. I to byla uwaga wlasnie odnosnie skutecznego c&r .Krotko mowiac, jak sie stosuje odpowiedni sprzet ,potrafi sie rybe szybko wyholowac i trzymac w rekach, to moim zdaniem wyjecie jej z wody i obfotografowanie wiekszej krzywdy juz jej nie zrobi i przezyje ten incydent.
Pozdrawiam
Święte słowa...
Ukłony - K.Ch.
|