|
Słuszna decyzja P. Maćku.
Dla wielu nasze hobby sprowadza się tylko do tego aby przy jak najmniejszym wysiłku schwytać zwierze zwane rybą. Natomiast wędkarstwo a w szczególności muszkarstwo to jest " filozofia" na którą składa się jakaś wiedza z zakresu ichtiologii, entomologii, szczypta ornitologii (przy okazji kręcenia poznałem kilka gat, ptaszków), sztuka kręcenia much, która jest ważnym elementem sprawiającym wiele przyjemności, Nasze gadgety- kijaszki, kręciołki to też pewna forma kolekcjonerstwa. W końcu wyprawy- podróże i samo wędkowanie - traperskie podchody- pewna forma myślistwa, jak jesteśmy sprytni i złowimy ładną rybkę to przygoda większa!
Nie mogę pojąć jak wielu z nas na siłę pozbawia się tych przyjemności które napotykamy po drodze do celu. To jakby można porównać do sexu, który składa się tylko z samego orgazmu- jak będzie za łatwo i za często to straci dla nas wartość. Pozdrawiam Paweł.
|