|
W Pana wywodzie tkwi istotny błąd logiczny. Przypisywane metodzie żyłkowej cech nowoczesności jest przejawem absurdu i zdziczenia.
Wędkarstwo muchowe wywodzi się z Anglii i było przez naszych przodków przejmowane wraz z ich sprzętem. Tradycja zobowiązuje nas do pamiętania o korzeniach i o tych, którzy kładli podwaliny pod dzisiejsze muszkarstwo.
Pisanie o roli muszkarza-sportowca świadczy o nie zrozumieniu przez Pana zasad muszkarstwa. Również nazywanie tego, co się wyprawia na tzw. zawodach PZW sportem jest nadużyciem. W sporcie olimpijskim pomimo usiłowań wprowadzenia dopingu nadal dba się o uczciwość. I moja scenka rodzajowa. Zawody okręgowe. Na Sanie duża woda. Grupka wędkarzy w Łączkach leżąca na trawie i rozdzielająca między sobą miejsca kto będzie pierwszy, kto drugi, a kto trzeci. Nawet nie zamoczyli butów.
pozdrawiam
Leszek
|