Odp: Widziałem Was!
: : nadesłane przez
Marek Kot (postów: ) dnia 2001-10-01 11:22:03 z 195.150.192.*
Moment, kiedy kończyła się mgła a przebiło słońce był momentem wzmożonej aktywności lipieni. Poniewaz nabiłem się w Waksmundzie butem na jakieś żelazo na brzegu, łowiłem tylko z brzegu. Nad mostem w Ostrowsku na wlocie do płani na zestaw złotogłówka (lekka) i mokra muszka udało mi się z brzegu dorzucić do lipieni i tam dołowiłem do kompletu. Z powierzchni zbierały "sledzie" a spod powierzchchni te grube... Poniżej mostu schodziłem w dół prawym brzegiem (patrząc w dół rzeki) i widziałem najpierw trzech batożących na suchą potem troche niżej, czterech wędkarzy, z których najstarszy wyjął ładnego lipienia na suchą. Ja się już tylko bawiłem wędką łowiąc i wypuszczając lipienie.