|
Hmmm,
rozebrać tą zaporę, wycofać głowacicę z Sanu, Dunajca i Popradu, przywrócić łososia, troć i jesiotra oraz certę. Sprzedawać za grube euro licencje za wędkowanie tych pięknych ryb. To jest prawdopodobnie więcej pieniędzy niż generuje sprzedaż prądu na zaporze... Tylko zamiast małej grupki, zarobią właściciele hoteli, obwodów rybackich, restauracje, gminy (część licencji może iść do budżetu gminy, wówczas zawsze można lepiej liczyć na burmistrza, policję, polityków itd.) oraz rybacy, którym też się zapewne polepszy.
Słowem - przywrócić eldorado i robić na tym pieniądze!
Pozdrawiam
Krzysiek
|