Odp: Ludzka pomysłowość nie zna granic
: : nadesłane przez
wicekx (postów: 4164) dnia 2008-10-06 14:42:33 z *.mrc-lmb.cam.ac.uk
od tego trzeba zaczac. Ale pewnie mu o tym powiedziano w czasie kontroli...Fajnie by bylo gdyby Jacek dal znac jak ta sprawe zalatwiono i jesli wladze byly w to zaangazowane ile zajelo im rozwiazanie tego problemu.
Ja uwazam ze takie sprawy powinny byc zalatwiane zasada pierwszenstwa-jesli ten co buduje nie ma sprzeciwow od zadnych zainteresowanych grup powinien miec prawo budowac.Jesli ktos potem chce dostep to niech sie dogaduje z kim tam nada.Powinno to dzialac w dwie strony.W Walii kajakarze chca sie wpakowac na rzeki asocjaji wedkarskich a te mowia nie.I wcale ich nie obwiniam-za duzo kasy w to wpakowali zeby teraz po glowach ich ryb jezdzono kajakami(wiem jak ryba to lubi bo sam to mam u siebie).Z drugiej strony jesli ktos mial nieszczescie sie pobudowac nad strumykiem bez zadnego znaczenia rekreacyjnego a sasiad go bardzo nie lubi to zglosi do wladz i te go beda nekac itd itp...