|
Czytam sobie od czasu do czasu wpisy kolegów z forum o różnej maści patologiach na zawodach wędkarskich.
Dla mnie osobiście niebywałe jest branie udziału w takich zlotach, gdzie jeden chce zrobić w ciula drugiego. Ja
rozumie spotkać się z kumplami, połowić, zrobić flaszkę w jakimś fajnym miejscu ale stękanie że jeden z drugim
chce zrobić wałka i branie w tym udziału to jakaś wyższa forma ascezy.
Z zawodów miałem, mam i będę mieć polewę. Liczę że będą niedługo stawiać na zawodach oktagony.
|