|
Dla osiągnięcia sukcesu i zaspokojenia własnego ego ludzie są wstanie zrobić wiele. nawet bardzo.
Przykład ze świata sportu pokazuje, że ludzie dzielą się na tych co z zasadami i bez. Uczciwie lub nie.
Czas pokazuje, że szfindle wychodzą na jaw po czasie.
Mój serdeczny kolega, złoty olimpijczyk, opowiadał mi takie historie, które normalnym ludziom w głowach się nie mieszczą. Dotyczy to również polskich zawodników. Szczególnie!
On zresztą został po kilku latach mistrzem świata(wtedy v-ce mistrz), bo wykryli doping u jednego z zawodników.
Gówno zawsze wypływa.
Jakiś czas temu Wojciech Węglarski opowiadał mi, jak to czołowi zawodnicy w latach 80 i 90. - znani w Polsce oszukiwali na jego oczach i udawali głupa.
Taka przypadłość zawodnicza. Zawsze chęć bycia na pudle.
Co nie oznacza, że wśród tych ludzi nie ma normalnych. Są i jest ich więcej niż tych zbydlęconych. Niestety, Ci drudzy rzutują na całość.
|