Odp: Wróciłem znad Sanu - refleksje
: : nadesłane przez
FremeN (postów: ) dnia 2002-08-28 22:57:12 z *.elblag.dialog.net.pl
Dwa razy byłem w tym roku na Sanie. W tej chwili na pewno jest jedną z najlepszych polskich wód lipieniowych (Zwierzyń-Załuż). W kontaktach z miejscowymi wędkarzami podkreślali oni dobra kondycję finansową ZO Krosno i obfitość lipienia na Sanie. Jednoznacznie wskazywali Piotra Koniecznego jako dobrego gospodarza. I chyba tak jest, bo porównując San sprzed kilku lat jest na pewno lepiej.
Być może kiedyś dawniej było jeszcze lepiej, ale tak samo było kiedyś ze szczupakiem na Żuławach - kilkukilogramowe okazy były w każdym niemal rowie melioracyjnym...
Gdybym miał bliżej, z przyjemnością bym łowił częsciej na ulubionej płani w Zwierzyniu. Choć niektórym z forumowiczów zdaje się nie odpowiadają "obcy".
Woda dla tubylców? Reszta won?
Pzdr,
Darek
P.S. A żeby ograniczyć skuteczność łowienia na Sanie trzeba natychmiast zabronić łowić na suchą muchę, zwłaszcza z CDC...