|
Wlaśnie wrócilem z Dunajca.
Kilka dni temu dorybiono rzekę tęczakiem,wiec nie jest dziwne,że pojawilo się więcej wędkarzy na wodzie.Ale to co mnie dziś spotkalo wola o pomstę do nieba.
Wymarzona miejscówka,teczaki ,ja i...... dwóch "kolegów" ze spinningiem.Lowili obok mnie ok.20minut zaliczając po komplecie tęczakow.Byly to ryby zlowione w mojej obecności ,a zanim doszedlem do tego miejsca biczowali wodę okolo godziny i napewno nie byl to ich jedyny komplet.Nie wspominając o tym,że patroszyli ryby na miejscu a wnętrzności sru do wody.Na odchodne rzucili uwagę "co jak co ale silęto mają te ryby".
|