Odp: Do Jerzego Kierońskiego
: : nadesłane przez
Stanisław Guzdek (postów: ) dnia 2003-04-07 14:16:29 z *.wadowice.sdi.tpnet.pl
Jestem przekonany że to nie zawodnicze łowienie o tym zdecydowało.
Szanujący się zawodnik dba o swoją reputację, starając się unikać nawet pretekstów do pomówień, a nie pakuje się w "kryminalną" wszak kabałę.
Zawody w większości przypadków zmieniają muszkarzy na korzyść, ale w każdym stadku zdarzają się wyjątki.
To musiało w nim tkwić, długo wcześniej pielęgnowane.
Słyszałem kiedyś jego wywód przy piwie - "wyczyściłem to miejsce do blatu" - jakże ono pasuje do nieszczęsnego zdarzenia.