Odp: Beznadziejna mutacja wędkarstwa muchowego
: : nadesłane przez
Piotr Meszyński (postów: 203) dnia 2010-03-11 07:57:22 z *.centertel.pl
Osobiście to mam w głębokim poważaniu jak łowią ludzie na zawodach. Ustalają sobie reguły i niech się bawią. Martwi mnie jedynie, że muszą się oszukiwać. Nawijają linkę na kołowrotek bo tak wymaga regulamin, dowiążą glajchę i obetną ostrze by ciężarek nie czepiał się dna. I po co? Może lepiej używać kołowrotka typu centerpin ze zwykłą żyłką, zamiast zaginać/obcinać ostrze w haku dowiązać oliwkę ołowianą,. Po co obcinać fajny kij jakim jest Shimano Beastmaster. Nie lepiej go używać takim jaki jest? Oszukiwanie samego siebie prowadzi do wrzodów .
PS. Na pytanie czy próbowałem żylki jest prosta odpowiedź- nie próbowałem też seksu z facetem. Wiem jednak, że mi to nie odpowiada. Nie przeszkadza mi jednak to, że inni to lubią.....