|
Nie chcę być monotematyczny , ale nazywanie siebie sportowcami , dyscypliny sportowej która nie istnieje jest conajmniej śmieszne.Myślę że należało by to określać jako TKKF dla troszkę starszych Panów którzy chcą podtrzymywac tężyznę fizyczną.Metoda żyłkowa nie oszukując siebie tak naprawdę nie ma nic wspólnego z łowieniem na muchę , co wcześniej zostało już napisane ,a czy tkkefowcy juz wogóle nie jedzą ryb ,można tylko gdybać .
|