f l y f i s h i n g . p l 2025.09.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-19 09:02:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Seria pytań... : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-09-12 17:07:16 z 198.28.69.*
  Korzystając z pańskiej niesamowitej wręcz cierpliwości, zadam kilka pytań, które nurtują mnie ostatnio:

Panie Krzysztofie,

Widzę, że nie rozmienia się Pan na drobne. Jak już pytać, to o wszystko. Można by w odpowiedzi książkę napisać, ale postaram się przekazać sugestie nawiązujące do poruszonych problemów.

1) Dialog z Jackiem na flysport http://www.flysport.fora.pl/polemiki,5/sprobujmy-cos-poprawic,438-15.html :
- Krzysiek Dmyszewicz Wyjaśnij mi dlaczego na jednych rzekach wolno zarybiać tęczakiem a na innych nie? Widziałem zdjęcia tęczaków z Czarnej Przemszy.
- Jacek Płachecki Z tego co się orientuję, to wolno wpuszczać , pod warunkiem otrzymania ministerialnej zgody, a ponieważ Ministrowie ciągle się zmieniają, to pewnie boją się podejmować tego typu decyzje, bo nie robiąc nic, nikt niczego im nie zarzuci.Najprawdopodobniej Koledzy z okręgu katowickiego takie zezwolenie posiadają

Moje pytanie brzmi:
Jak uzyskać takie pozwolenie? Czy to kosztuje? Zadaję je dlatego, że tęczak może podnieść atrakcyjność łowiska i zwiększyć liczbę klientów na łowisku poza sezonem na pstrąga potokowego.


Interesująca rozmowa, dalej zwrócę uwagę na inny jej fragment, który wydaje mi się ważniejszy. Natomiast przed Pańskimi pytaniami warto postawić takie: "Kto może się sensownie ubiegać o takie zezwolenie", na co odpowiedź brzmi - Uprawniony do rybactwa. Więc pytanie jest po części o wpływ na uprawnionego do rybactwa, którym może być każdy z wymienionych w Ustawie rybackiej podmiotów. Bez zainteresowania Uprawnionego do rybactwa szkoda sobie głowę zawracać. Warto zajmować się sprawami, na które można mieć wpływ, bezpośrednio lub pośrednio.
Inne rozwiązanie prezentuje Józef Jeleński, mówiąc, że pstrąg tęczowy w Polsce występuje, wiec zezwolenie potrzebne nie jest. Nie słyszałem o jakichkolwiek konsekwencjach wprowadzania do wód gatunków, które nie są rodzime w Polsce (co bywa, w jakimś sensie słusznie, uznawane za niesprawność systemu nadzoru nad środowiskiem).
Problem z tymi gatunkami nie jest jednak tylko w samej ich obecności w wodach, ale w ich pochodzeniu, bo same się nie rozmnażają. Stąd moje zainteresowanie inną częścią Waszej rozmowy:

"O wiele większe zagrożenie dla rodzimych gatunków ryb , stanowi zbyt duża ilość hodowli , gdzie ryby żyją w dużym zagęszczeniu , przy stosunkowo małym przepływie wody. Dla utrzymania hodowli pobiera się wodę z jakiejś rzeki , ale też i wypuszcza skoncentrowane odchody, które to właśnie stanowią jakieś zagrożenie."

To kolejna "kwadratura koła". Więcej wód z tęczakami oznacza więcej hodowli tęczaków, czyli zwiększenie potencjalnego wpływu na zanieczyszczenie wód.... Niektórzy chcieliby tez więcej tęczaków, ale bez hodowli tęczaków, wrecz protestując przeciw hodowlom tęczaków, co już "stawia sprawy na głowie".


2) Kto w Polsce wie krok po kroku jak zorganizować łowiska typu:
- OS pod sztandarem PZW;
- łowisko patronackie typu "Łupawa";
- łowisko prywatne typu Raba pana Jeleńskiego czy Wisła pana Wilka

... i jest skory do podzielenia się tą wiedzą?


Każdy, kto takie łowisko prowadzi. Pod warunkiem, wszakże, że nie będzie to marnowanie jego cennego czasu. Jeżeli miałoby to prowadzić do powstania kolejnych takich miejsc, to na pewno wiele informacji można uzyskać bezpośrednio. Nawet trzeba. Nieskorzystanie z tego bagażu wiedzy i doświadczeń byłoby błędem.
Natomiast jeżeli ta wiedza miałaby służyć bezproduktywnemu wymądrzaniu się na ich temat, to szkoda ich czasu. Wtedy trzeba poszukać w dostępnej literaturze. Żeby rozsądnie pisać, trzeba się najpierw dużo naczytać. Kiedyś Ryszard Kapuściński wspominał, że przygotowując się do napisania „Podróży z Herodotem” przeczytał ponad 400 książek.
Zachęcam do wybrania się do Myślenic na Warsztaty Tarliskowe, które Józef Jeleński organizuje co roku i z otwartymi rękoma wita wszystkich chętnych. Na FF można znaleźć relacje z tych bardzo intensywnych dni.
Zapewne Przyjaciele Raby tez nie odmówią konkretnej rozmowy na temat działań podejmowanych w okręgu, w gminach, w RZGW, z policją, samorządowcami, administracją wojewódzką itp. Pokażą regulacje prawne, których znajomość służy sprawnemu poruszaniu się w tej materii.

3) Które z trzech w/w typów łowisk poleciłby pan jako najmniej ryzykowne?

W jakim sensie "najmniej ryzykowne"? Jak ze wszystkim - zależy to od możliwości i warunków, w jakich łowisko powstaje. Na pewno łowisko tworzone indywidualnie jest bardziej ryzykowne dla powołującego je. .

4) Czy ktokolwiek jest zainteresowany stworzeniem "Przewodnika użytkowinika" dostępnego Online - jak stworzyć własne łowisko (jedno z trzech w/w typów)?

Takie materiały już są. Proszę poczytać na stronie łowiska na Rabie. . Zachęcam też do czytania tego, co jest na stronie Przyjaciół Raby, Koła Trzy Rzeki, Przyjaciół Redy, a także artykuły na NaMuche.pl. Ciekawe materiały sa też na stronie Przyjaciół Białej Przemszy, a także na stronie lubelskiej Komisji. Sam Pan pisał, żeby nie kopiować mechanicznie czegoś opisanego. Zebrane informacje ze wszystkich tych stron, wsparte dostępną w sieci literaturą obcą, dostosowane twórczo do warunków przyszłego łowisk, pozwolą na pewno na stworzenie nowej jakości.

5) Czy są chętni do utworzenia wspólnego poratlu w kilku wersjach językowych o turystyce wędkarskiej w Polsce dla obcokrajowców, gdzie byłaby oferta wszystkich zainteresowanych gospodarzy? Chodzi o rozkręcenie interesu w skali krajowej, by zwiększyć ilość przyjazdnych i zyski z prowadzenia łowisk.

Zyski z prowadzenia łowisk powstają wokół łowisk, a nie w samych łowiskach. Dla porównania - turysta przyjeżdżający nad San z Anglii wydaje na wyprawę obejmująca 6 dni łowienia ok. 1000 GBP, a z tego dochód gospodarza wody za licencje (łowisko oraz opłaty za łowienie w wodach otwartych - bo nie wszystkie 6 dni jest na łowisku C&R) wynosi ok. 350 zł, czyli 80 GBP. Kto miałby takie strony tworzyć? Ci, którzy zarabiają na łowiskach takie strony maja i prowadzą promocję swoich wycieczek, jednocześnie promując łowiska. Żeby tego rodzaju narzędzie promocji stworzyć, konieczne byłoby powołanie przedsięwzięcia turystycznego, zapewniającego usługę całościową (co proponuję w przypadku DKW i związanego z nim łowiska), którego dochód pokrywałby koszty promocji i nadawały jej sens.


Mam nadzieję, że nie będzie to tylko imitacja konkurencji i będzie ona miała takie same efekty jak złamanie monopolu w dowolnej dziedzinie gospodarki, a więc lepiej i taniej (choć oczywiście wszystkich piekarzy boli wątroba, marudzi ten co sprzedaje chleb po 4,5 zł jak i ten co za 2,2 zł... obaj marudzą, ale jakoś ten co ma tańszy, też jakoś żyje... tylko co to za życie, ha, ha, ha).

Istota konkurencji nie polega tylko na tym, żeby "lepiej i taniej". A może raczej nie zawsze lepiej i taniej idą w parze. Zasięg konkurencji jest też zależny od wielkości i siły nabywczej segmentu rynku, do którego oferty są skierowane. Rozsądny nabywca też musi się zdecydować, czy chce "jak najlepiej", czy "jak najtaniej". I zdecydować o poziomie "value for money", który jest gotów zaakceptować. Po czym "głosuje nogami".


Domagać może nie, ale reklamować postawy tak. Wielu ludzi, którzy tracą energię na dostawanie kolejnych zielonych świateł od okręgu, być może działałoby sprawniej bez tej administracyjnej czapy. Myślę, że taki OS Sanu mógłby z powodzeniem przejść na swoje, słyszałem, że to rentowne łowisko. Może zatem warto kolegów "uwłaszczyć", by posiadali 100% autonomii a co za tym idzie mobilność? A może namawiać ich czasami na ucho do "samouwłaszczenia"... ja bym się cieszył.

Może Pan tego nie dostrzega, ale widze w tej wypowiedzi duży stopień zaangażowania ideologicznego. Jakby chciał Pan powiedzieć "nieważne, że coś dobrze funkcjonuje, ważne, żeby było tak, jak mnie się wydaje".... Skoro dobrze funkcjonuje, to cóż w tym niewłaściwego?
Z drugiej zaś strony ja chciałbym się zapytać, czym według Pana jest ten "okręg"? Czy zdaje Pan sobie sprawę, że łowisko na Sanie prowadzi właśnie okręg? Że najlepsze "zielone światło" to jest właśnie podejmowanie decyzji w okręgu, prowadzenie spraw okręgu, zarządzanie okręgiem, a nie pozostawanie w roli petenta? A kto się nadaje lepiej do prowadzenia spraw okręgu, jak nie ludzie, którzy aktywnie potrafią wykorzystać pozostające do dyspozycji zasoby, są sprawni, rozpoznawalni, doświadczeni, rzetelni w tym, co robią?

Nie dla zasady. Czuję, że w powietrzu unosi się jeszcze zbyt wielka wiara zbyt wielu ludzi co do budowania w obrębie PZW.

Czyli "dla zasady".... To nie jest kwestia wiary, Kwestie religijne nie maja tu zastosowania. To tylko kwestia pragmatyzmu. Realny wpływ na funkcjonowanie łowisk mają uprawnieni do rybactwa. Zasoby wód pozostają w gestii tych uprawnionych. Są nimi w wielu wypadkach i w odniesieniu do wielu obwodów rybackich właśnie okręgi PZW, mające do dyspozycji infrastrukturę. Budowanie zależy od stopnia sprawności w tym, co sie robi, w umiejętności współpracy, wykorzystywania zasobów itp. itd., prowadzących do uzyskiwania wpływu na to, co się chce zrobić. Bardziej lub mniej formalnego wpływu.


Jednym los dał względnie dobre relacje z okręgiem, inni nie muszą mieć tyle szczęścia. Tracą wówczas swój cenny czas na społecznej pracy w łowiskach dla wszystkich, gdzie przychodzący na gotowe wędkarze korzystają z owoców ich pracy za darmo. Wolałbym aby Przyjaciele Raby czy Przyjaciele Szreniawy pobierali opłaty na rzecz swoich łowisk od tych, którzy palcem nawet nie kiwnęli. Nie chciałbym ich polepywać po plecach, że mają tak trwać nie wiadomo jeszcze jak długo. Chciałbym aby widzieli dalszy horyzont niż tylko praca społeczna. Niech ona będzie tylko sianiem na przyszłość, a nie celem samym w sobie, bo inaczej może się wypalić.

To nie żaden "los" i nikt im nie "dał". To ciężka praca, w wyniku której sami sobie wzięli. Odpowiedzialnie i sprawnie zabierając się do rzeczy. Jak rozumiem,, nie "tracą" też swojego czasu, tylko go przeznaczają w sposób jaki uznali za najlepszy i w sposób jaki przynosi wymierne efekty w istniejących warunkach. Ja też nie chciałbym, żeby się to zatrzymało na tym poziomie, ale żeby ten szerszy horyzont obejmował własnie uzyskanie bezpośredniego wpływu na podejmowanie decyzji w ramach okręgu przez tych ludzi, którzy się najlepiej do tego nadają. Oraz podstawa do rozszerzania tego rodzaju postaw na innych.


Wielka szkoda, że sukces tak niewielu ludzi ma tylu ojców. Nie jestem typem antagonisty Beenhakkera, który krytykuje dla zasady.

Skoro przeszedł Pan od pytań do oświadczeń, to chciałbym zauważyć, że mam przeciwne odczucia od wyrażonych przez Pana. Każdy sukces jest wynikiem współpracy wielu, bardzo wielu, baaaardzo wielu ludzi. I to jest optymistyczne. I nie warto tego krytykować dla zasady. Lepiej starać się zrozumieć co i w jaki sposób do tego sukcesu doprowadziło i jak warto to wykorzystać do osiągania podobnych sukcesów w innych miejscach.

Wyraźnie zawsze podkreślam, że każda praca wymaga zapłaty (o czym mówi moja ukochana Biblia), a jeżeli nie mogą to być pieniądze z uwagi na ograniczony budżet łowiska w rękach grupy zapalonych społeczników - to może być to zapłata w formie zniżki na licencje, tyle % zniżki ile pracy odpowiednio. Każdy z zewnątrz, bez odpowiedniej ilości roboczogodzin w łowisku musiałby płacić znacznie więcej.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Seria pytań... [8] 12.09 17:13
  Odp: Seria pytań... [7] 12.09 17:14
  Odp: Seria pytań... [4] 12.09 19:26
  Odp: Seria pytań... [2] 12.09 19:28
  Odp: Seria pytań... [1] 12.09 20:37
  Odp: Seria pytań... [0] 12.09 21:09
  Odp: Oby była owocna .... [0] 15.09 09:32
  Komuno wróć!!! [1] 12.09 20:36
  Odp: Normalności, przyjdź!!! [0] 15.09 09:16
  Serdecznie dziękuję za ten post panie Jurku [3] 12.09 21:49
  Odp: Serdecznie dziękuję za ten post panie Jurku [1] 12.09 23:04
  Odp: Serdecznie dziękuję za ten post panie Jurku [0] 15.09 09:44
  Odp: Serdecznie dziękuję za ten post panie Jurku [0] 15.09 09:20
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus