| |
Teraz moje pytanie: czy dolna nimfa jest taką bezmyślną metodą, która nawet w rękach laika daje mu milion lipieni bez względu na łowisko, kolor muchy czy inne niuanse??? Osobiście uważam nimfę obok mokrej muchy za najwyższy stopień wtajemniczenia. Obie te metody są niebywale skuteczne, jednak tylko w rękach doświadczonego łowcy (nie licząc przypadków które tylko potwierdzają moją regułę)
A jeśłi samemu nie potrafi się łowić skutecznie na nimfę, to nie należy czepiać się innych którzy tą metodą łowią dużo ryb.
Juz mialem siedziec cicho ale nie wytrzymalem: Tak! na nimfe skutecznie moze lowic kazdy po 5 minutowym przyuczeniu. Jakoś nie uważam, że przypadkiem jest to, ze ilekroc zalozylem kluske to lowilem 2-3 razy wiecej ryb niz na sucha, przerabiajac nie kilometr a 15 metrow łowiska.
Pozdro
L.G.
|