| |
Juz mialem siedziec cicho ale nie wytrzymalem: Tak! na nimfe skutecznie moze lowic kazdy po 5 minutowym przyuczeniu.
Pięć minut powiadasz... Chyba musisz być dobrym nauczycielem Łowię już długo i często tą metodą, spostrzeżenia które w tym czasie poczyniłem starczyłyby na małą ksiązkę a mimo to z każdym kolejnym wypadem "odkrywam" coś nowego.
Skutecznie... w każdych warunkach ? Wiosną, latem, jesienia zimą, przy czystej, brudnej, niskiej, wysokiej wodzie ? W deszczu, piekącym słońcu, na dużej rzece czy na małym strumyku ? Lipienie, potokowce, tęczaki... a i każda rzeka inna...
Na to nie starczy pięć minut przyuczenia ... na to potrzeba lat praktyki.
Nimfa to nie tylko kawałek ołowiu, który wystarczy wrzucić do wody aby wyciagnąć rybę.
Jest to metoda tak jak inne wymagająca dużo nauki, spostrzegawczości i umięjętności wyciągania właściwych wniosków.
Witek
|