| |
Przy całym szacunku dla Pana nie mogę jako biolog zgodzić się z nagonką na wydrę.
Jest to naturalny konkurent człowieka, który odżywia się tym samym pokarmem czyli m. in. rybami. Przez tysiące lat współistniały w tych samych ekosystemach pstrągi i wydry i wzajemnie się nie wyniszczały. Pomiędzy drapieżnikiem a ofiarą tworzą się wzajemne więzi uniemozliwiające powstawanie zagrożeń. Tak jak pasożyt i nosiciel. Jeżeli nosiciel zginie to ginie i pasożyt. Dlatego w interesie pasożyta jest aby jego nosiciel długo żył.
Proszę zobaczyć na Kanadę tam jeszcze jest naturalna liczebność wydr i ryb i jakoś się nie niszczą. Tak jest w naturalnym środowisku. Natomiast w hodowli występuje duże zagęszczenie ryb (nienaturalne warunki) wydra nie wie że te ryby nie są dla niej, nie umie czytać i czyni szkody. Rolą hodowcy jest obrona swej własności, a nie winą wydry że chce się utrzymać przy życiu. Wydra jest jednym z najwspanialszych ssaków i ten kto obserwował je w naturalnym środowisku będzie je miłował na równi z pstrągami.
I jeszcze apel nie niszczmy inny zwierząt tylko dlatego że nie rozumiemy zjawisk przyrodniczych. Pstrągi i wydry były na ziemi na długo przed pojawieniem się człowieka i On nie ma prawa niszczyć bezmyślnie zwierząt.
A hodowcy winni pstrągów pilnować. Na Sanie jest dużo wydry i ilość ryb w rzece nie zależy od wydry tylko od rozumu człowieka.
To co Piotr Konieczny zaczyna wprowadzać, czyli limitowanie miesięczne zabitych ryb i podnoszenie wymiarów przyniesie większy pożytek aniżeli walka z wydrą, która do ryb ma takie samo prawo jak my. A tu trzeba podkreślić że jest naszym sprzymierzeńcem gdyż likwiduje przede wszystkim ryby chore i w złej kondycji. Zapobiega tym samym chorobom ryb. A najzdrowsze okazy zawsze zdążą uciec wydrze. Lwy są większe a nie zniszczyły dotychczas ziemi.
Wszystkie nasze naturalne zwierzęta winny być otoczone opieką bo one w środowisku są nie dla zabawy czy ozdoby lecz pełnią ważne funkcje w ekosystemach. Człowiek też czerpie korzyści z ich istnienia chociaż często nie zdaje sobie z tego sprawy.
pozdrawiam
Leszek
|