Odp: Tęczaki w Europie
: : nadesłane przez
Wojtek Walkowski (postów: 805) dnia 2009-01-06 18:52:58 z *.adsl.inetia.pl
Skoro potokowiec się rozmnaża, to po co nim zarybiać? Niechże sobie żyje, jak skowronek czy sójka, a my wpuszczajmy tęczaki i tylko je łówmy. Tak będzie lepiej dla środowiska.
Tak na marginesie: czy jest choć jedna rzeka w Polsce, która by miała interesującą ilość potokowców z naturalnego tarła? Czu może za wędkarskie pieniądze ukrywamy fakt nieprzydatności wód do bytowania pstrągów poprzez maskowanie ich nieobecności zarybieniami?
Witam. tak naprawdę to trudno mi prowadzić polemikę z takim autorytetem jak Pan ale postaram się to zrobić na przykładzie rzeki mi najbliższej czyli Dunajca. Właściwie to zarybienia mają na celu wyrównanie strat jakie rzeka ponosi na skutek naszej nadmiernej aktywności w pozyskiwaniu mięsa i myślę że wprowadzenie całkowitego zakazu zabierania ryb doprowadziłoby do tego że w rzece pływało by ich naprawdę dużo. Ilość gniazd tarłowych które można było oglądać w tym roku na Dunajcu w obrębie OS Dunajec była naprawdę imponująca a i na ogólnodostępnych odcinkach było ich bardzo dużo. Zdaje sobie sprawę z tego że zaraz podniosą się głosy na temat niemożności upilnowania rzeki przed kłusownictwem więc proszę o to aby przypomnieć sobie jakie Lipienie i w jakiej ilości je można było łowić na Dunajcu po zakończeniu dwu letniego okresu całkowitego zakazu zabierania tej ryby. Przy czym w owym czasie ochrona Dunajca wyglądała podobnie jak teraz czyli prawie nie było jej wcale. Co świadczy o tym że znaczna część nas stosuje się jednak do tego co wymyśla PZW i przestrzega przepisów. Nadmienię również że uważam iż duża liczba wędkarzy korzystająca z określonego łowiska poniekąd wpływa na jego ochronę przed kłusownikami (pod warunkiem że nie eksploatują go sami w nadmierny sposób) którzy chyba raczej jednak wola bardziej ustronne odcinki na których wędkarze pojawiają się raczej rzadko. Co do Tęczaka i Potokowca to Pańska koncepcja "Skoro potokowiec się rozmnaża, to po co nim zarybiać? Niechże sobie żyje, jak skowronek czy sójka, a my wpuszczajmy tęczaki i tylko je łówmy. Tak będzie lepiej dla środowiska." jest moim zdaniem jak najbardziej słuszna pod warunkiem że Potokowiec będzie objęty całkowitą ochroną a Tęczakiem będziemy zarybiać w racjonalny sposób. W każdym innym przypadku zarybianie rzek Tęczakiem nie ma raczej według mnie sensu.
Tak naprawdę to musimy sobie uświadomić że to w głównej mierze my wędkarze a w przypadku Dunajca my wędkarze muchowi jesteśmy przyczyną tego że bez zarybień ta rzeka już dawno była by pustynią.
Pozdrawiam i z góry przepraszam za przydługawy post WOW