|
A nie masz wyrzutów sumienia, że tylko i wyłącznie, dla własnej przyjemności męczysz bezbronne stworzenia?
Ryba nie wie, czy ten na drugim końcu wędki ją wypuści, czy usmaży.
Ona za każdym razem walczy o życie!
O i tu doskonały przykład " jak przypier... ć gościowi.
Ja nie ma wyrzutów sumienia gdyż wiem , że ryba wróci cała do wody bez włuczenia jej po brzegu czy też wystawiwania jej na inhalację powietrzem atmosferycznym itd. Jak się umie coś zrobić dobrze to nie trzeba się obawiać o zdrowie ryby. Tak ryba walczy o życie to nieoddzowny element łowienia ale ten stres można zminimalizować. Pisałem już wielkokrotnie lepszy ból i życie niż pałka i talerz.
|