|
"Czy uważa Pan że niewłaściwe decyzje zarządu obciążają sumienia i delegują odpowiedzialność z tytułu zarządu na tych co ich wybrali czyli szergowych członków stowarzyszenia ? "
Nie wiem czy Pan Jerzy tak uwaza, ale ja jednoznacznie jestem tego zdania. Nie tylko tych, ktorzy ich wybrali, ale i tych, ktorzy poprzez zaniechanie dopuscil do ich wyboru. Nie znaczy to jednak, ze sami decydenci wolni sa od odpowiedzialnosci za to co robia.
Wracajac do meritum, przypomne: jak poprawic stan polskich rzek? uwazam, ze wszyscy tu dyskutujacy maja racje i te wszytkie postulaty i propozycje nalezy realizowac. Nie ma lepszych, czy gorszych. To wszystko co Panstwo proponujecie rownolegle nalezaloby mym zdaniem realizowac.
Gdzie sie da no kill, gdzie sie da zmiana prezesa i zarzadu, gdzie sie da wlasciwie zarybic, a gdzie to mozna zrobi zrobic tarlisko, lub podkablowac wlasciciela MEW, ktoremu do lat bardziej oplaca sie placic kary, niz wybudowac przeplawke (do czego jest prawnie od 5 lat zobowiazany Wda -Przechowo).
Szkoda czasu i energi na jalowe przepychanki.
Lares
|