f l y f i s h i n g . p l 2025.09.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony : : nadesłane przez Kormoranek (postów: 719) dnia 2011-07-06 20:12:17 z *.86.radiotel.com.pl
  Szanowny Kormoranku,

Wbrew temu, co się Panu wydaje, wypowiadane przez Pana tezy świadczą o braku przygotowania do rozumienia wielu zagadnień ... oraz do prefetrowania rozwiązań "chiońskich" ... Tak na dobrą sprawę żadnych organizacyjnych kwesti nie porusza Pan w sposób rzeczowy, poza ciągłym przywoływaniem mitycznej "taniości" ... Zdaje Pan sobie sprawę z tego ile kosztowałaby rerganizacja pozwalająca na uzyskanie tych Pańskich, hipotetycznych 3 mln "oszczędniości"? Trudno szerzej do takich dywagacji odnosić się poważniej ... Na marginesie - ile wynoszą wynagordzenia dyrektorów i księgowych, wie Pan?
Wie Pan może też ktróre to są, wspomniane przez Pana, "funkcje obecnie płatne"? Gdzie takie są, kogo dotycza i w jakiej formie iw jakiej wysokości są "płatne"? Jak to wygląda w poszczególnych okregach, jak w "dużych", a jak w "małych"? Jak wygląda w tych, które zajmują sie zagospodarowaniem wód, a jak w tych "molochach", które zajmują się w dużej mierze głownie zadaniami administracyjnymi?


Niestety nie posiadam wiedzy w przeważającej liczbie kwestii ,które Pan podaje gdyż one są tajne nie wiedząc czemu. Jako członek wspólnoty mieszkaniowej corocznie otrzymuję rozliczenie kosztów wspólnoty we wszystkich ich aspektach natomiast jako członek PZW nie mogę ich nawet znaleźć w Internecie. Ciekawe dlaczego ? Jesteśmy tajną organizacją ???


PZW funkcjonuje w takim otoczeniu, jakie wytwarzają jego członkowie, ... jeśli kształtują je "na modłę PRL-u' to mają to, co kształtują ... Jeśli przy tym dla ludzi byle przeszkoda w postaci "układów koleżeńskich" jest nie do przebycia, to kiepsko świadczy o ich kompetencjach i chęciach oraz przygotowaniu do zajećia się sprawami wędkarskimi na większa skalę ... To nasz duży problem, bo w wielu rpzypadkach "pary i prochu" starcza na małe przedsięwzięcia,. lokalne, grupowe, ale już na zarzadzanie powazniejsża strukturą - nie .... A Panu wydaje się, że z mniejsż liczbą wielkich okregów byłoby łatwiej ...

Uważam, że łatwiej. Silne okręgi miały by realny wpływ na poczynania ZG bo przecież przy obecnym rozdrobnieniu i dużej ilości ZO, wpływ na cokolwiek jest jedynie iluzoryczny


Warto też, żeby zdał Pan sobie sprawę z uwarunkowań prawnych i gospodarczych, dotyczących uzytkowania obwodów rybackich, z reprezentatywności prawnej podmiotów, z uwarunkowań które dotycza osobowości prawnej itp ...

Niech Pan się zastanowi też nad tym, czym jest presja wędkarska, jak się ją określa, w jakich jednostkach się mierzy, jakie ma znaczenie dla planowania i moniotorowania zagospodarowania rybackiego? To, co Pan wypisuje świadczy o Pańskiej niewiedzy ...
Natomiast co do łowisk P&T, zarybień i łowienia w nich, to nie ma zadnej potrzeby zakazywania łowienia po zarybieniu ... juz dawno temu Józef Jeleński w odniesieniu do swojego łowiska P&T sformułował takie określenie jak "zarybienie w czwartek do odłowienia do niedzieli" ... taki sposób postepowania pozwala na ograniczenie strat związanych z zarybieniem ... Tylko nie można go dokonywac raz- dwa razy do roku w dużej ilosci, ale często, a w małych porcjach .,.. wtedy największy odsetek ryb wpuszczonych moze zostac efektywnie odłowiony ... po to się przeciez zarybia łowisko P&T, żeby były efekty w postaci odłowienia ryb przez korzystających z niego ... efektywnośc zarybienia w postaci liczby odłowionych ryb w relacji do liczby wpuszczonych ryb jest jednym z mierników efektywności gospodarowania, gdyby Pan nie wiedział ... Od tego zalezy kosztowa efektywnośc procedury zarybiania i "wartość" złowionej ryby liczona według kosztów jej uzyskania ...


Oczywiście jest to proces złożony w pewnych aspektach ma Pan rację jednakże chodzi o sprawę zasadniczą aby łowić a nie biczować bezsensownie wodę. Może warto przez ramię popatrzyć Brytyjczykom czy innym nacjom w jaki sposób im się udaje utrzymywać rybne rzeki. Ja osobiście od wiele lat temu przewartościowałem swój pogląd na zabieranie ryb z łowiska i wystarcza mi złowienie i zwrócenie im wolności.
Jednakże jest to mój wybór. Uważam, że każdy powinien dokonywać własnych wyborów jednak wyborów przemyślanych nie dokonywanych pod presją chwili.



Wiele można zmieteiac w sposobie organizowania polskiego wędkarstwa, są rózne przykłady, z których można czerpać, zarówno te funkcjonujące w inych krajach, jak i te funkcjonujące swego czasu w Polsce, jednak wymagają one zarówno sprawności organizoacyjnej, znajmości rzeczy, jak i niemałych nakadów finansowych ... i zmiany mentalnosci oraz uczenia się ... do czego Pana zachęcam i służe pomocą w razie gotowości ....

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski


I tego sobie życzmy aby podejmować mądre decyzje i czerpać dobre przykłady od innych. Bo nie ma nic piękniejszego niż flyfishing !


pozdrawiam

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [7] 07.07 10:09
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [6] 07.07 18:28
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [5] 08.07 14:15
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [4] 08.07 20:18
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [3] 11.07 15:37
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [2] 11.07 21:14
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [1] 12.07 18:33
  Odp: Romaniszyn - wnioski dla gospodarza wody temat przeniesiony [0] 12.07 23:00
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus