Odp: hodowle pstrąga
: : nadesłane przez
Artur Furdyna (postów: 211) dnia 2008-12-04 09:08:33 z *.ipartner.com.pl
Koledzy sugerują jedyna słuszną drogę na zarybienia. Ktoś musi nad tym mieć kontrolę. Nie chodzi o to, żeby nagłaśniać gdzie i co, ale ichtiolog w Okręgu musi wiedzieć ile np do danej wody ryby idzie. Bywały sytuacje, że do tej samej "tajnej" rzeczki walono wory narybku, a inne deklarowane były puste. Dorybienia, póki co są potrzebne, ale pod kontrolą. Bezdyskusyjnie zaś można rybom pomóc chroniąc naturalne tarło, lub rozbudowując tarliska. Choć i to ( sztuczne tarliska), w świetle przepisów, wymaga pozwolenia!!!