Odp: Niech autorytety zastąpią myślenie
: : nadesłane przez
Krzysztof Inny (postów: 14) dnia 2008-12-08 00:32:54 z *.stargard.mm.pl
Gdzie mi tam dyskutować z ichtiologami ale wyrażę swoje zdanie Mariusz od wielu lat jestem tylko obserwatorem naturalnego tarła. Wcześniej głównie pstrągów obecnie prawie wyłącznie troci. Dlaczego? Na pewno się domyślasz. Od kilku lat drożna rzeka i do tego roku niedostateczna ochrona. Gdyby nie zrozumienie konieczności i wiara w skuteczność naturalnego tarła na dopływach oraz perspektywa tegorocznej jego ochrony zamknąłbym przepławkę w Stargardzie lub jak kto woli przynajmniej raz w tygodniu jej nie czyścił i udrażniał. W czerwcu 2008 r. w Urzędzie Gminy i Miasta w Goleniowie odbyła się konferencja naukowa, na której pracownicy Katedry Anatomii i Embriologii Ryb Akademii Rolniczej w Szczecinie przedstawili wyniki swoich badań na temat stanu Iny i jej dopływów oraz warunków rozrodu troci i łososia. Poruszono na niej również problem przeżywalności ikry i larw. Na tym spotkaniu jedna z rzeczy, która bardzo mnie zdziwiła były dane z badań na temat odporności zapłodnionej ikry na różne czynniki zewnętrzne. Zaskoczyła mnie, głownie wytrzymałość na nacisk, jaką osiąga ona wkrótce po zapłodnieniu i złożeniu w gnieździe. Nie podam konkretnych liczb ale myślę, że Artur Furdyna aktywny uczestnik tego spotkania może je nam przybliży.
Moim zdaniem, biorąc tylko pod uwagę odporność ikry na nacisk i możliwości wydostania się larw z gniazda, głównym czynnikiem powodującym udane tarło jest oczywiście grubość uziarnienia żwiru.
