| |
Chciałem powrócić jeszcze raz do tematu przepławki na Łebie w Chocielewku, gdyż bardzo zdziwiły mnie posty forumowiczów . Rozgorzała dyskusja czy ta przepławka działa czy też nie czy przechodzą przez nią ryby a jak przechodzą to w jakiej ilości 3, 4, 50 a może setkach tysięcy… wszyscy chyba tak naprawdę zapomnieli (lub po prostu nie wiedzą) po co są te przepławki. Przepławki są urządzeniami hydrotechnicznymi mającymi na celu zapewnić swobodne podróżowanie, przemieszczanie się wszystkim organizmom wodnym żyjącym w danej rzece a nie tylko trociom ewentualnie pstrągom…wędkarze nie zwracają uwagi na gatunki nie przedstawiające dla nich żadnej wartości (sportowej) takie choćby jak strzeble czy glowacze ale te gatunki odgrywaja ogromną rolę w ekosystemie rzeki. Badania przeprowadzone przez pracowników parku krajobrazowego dolina slupi wykazaly że niewielkie pietrzenie około 20 centymetrowe, stary zniszczony jaz, znajdujący się bodajże na rz. Kwaczej (ale nie jestem pewien czy było to na tej czy innej rzece) bez problemu pokonywały trocie i pstrągi ale dla innych organizmów był już przeszkodą nie do pokonania, w efekcie czego ichtiofauna była kilkukrotnie bogatsza poniżej niż powyżej jazu. Myśle że śmiało można powiedzieć że co najmniej 90% przepławek w Polsce nie spełnia swojego zadania i jeszcze bardzo daleko nam do państw zachodnich gdzie przepławki buduje się aby zapewnić możliwość migracji wszystkim rzecznym mieszkańcom a nie tylko wybrańcom…Pozdrawiam
|
