|
To prawda. Każda przepławka, nawet najlepsza, nie jest równoważna z brakiem przegrodzenia rzeki. Ale nasza świadomość jest dopiero na etapie istnienia przepławki, monitoring tego co się tam dzieje jest zagadnieniem także nie ruszonym. Znam autorytety, które na wniosek o monitoring przepławki odpowiedziały: "eksperci się na ten temat już wypowiedzieli, to jest niedobra przepławka i nie ma co monitorować". Ale właśnie dopiero monitoring źle działającej przepławki pozwala na wnioskowanie o jej właściwą przebudowę, bo w końcu ktoś przepławkę wybudował i zawsze będzie twierdził, że jest OK, bo zgodna z projektem i uzgodnieniami...
Reasumując moje doświadczenia z przepławkami wolę zapory burzyć i nie zgodziłem się na remont zapory w Stróży, w ramach którego miała być wybudowana przepławka - bo sama zapora jest nikomu niepotrzebna, a jej remont kosztowałby 800 tysięcy - oczywiście pokryty z funduszu na przepławki... To lepiej zaporę za 100 tysięcy zburzyć i kilka innych jeszcze niepotrzebnych progów czy stopni.
Donald Duff w Irlandii w jedno popołudnie wraz z operatorem koparki z młotem hydraulicznym wydłubali w skale przejście dla ryb w miejsce przepławki betonowej, która wraz z galerią do obserwacji i monitoringu ryb + budynek dla strażników miała kosztować milion funtów. W ten sposób uratował trochę przeznaczonych na ten cel pieniędzy z UE...
|