f l y f i s h i n g . p l 2025.12.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Do ZO Krosno - powrót do starych przepisów?. Autor: trouts master. Czas 2025-12-23 21:33:48.


poprzednia wiadomosc nimfa-cd : : nadesłane przez Lukasz (postów: ) dnia 2002-04-16 16:54:58 z *.geol.uib.no
  Czesc wszystkim!
Troche sie juz pogubilem w odpowiedziach na moje posty wiec sorry, jezeli do czegos sie nie ustosunkuje.
1. Zgadzam sie, ze za wakaty w naszych wodach odpowiada system gospodarowania. Jednak twierdzenie ze wedkarz jest bez winy jest zawezaniem problemu. To tak jakby mowic ze za zaglada bizonow dokonala sie za sprawa polityki USA wobec Indian a "mysliwi" strzelajacy do nich (tzn. do bizonow) z pociagow sa OK. Dlatego podkreslilem to na koncu poprzedniego postu: albo powszechna dostepnosc do wod albo nimfa.
2. Co do analogii do spadku poglowia drapieznikow w wodach nizinnych. Powod: gumki i cienkie zylki (linki). Mam przyklad z wlasnego podworka, gdzie w ciagu trzech lat skutecznie oczyszczono Odre ponizej Brzegu z sandacza. Wszystko zgodnie z regulaminem! Tak jak w przypadku lipienia winni jestesmy my - wedkarze. Roznica jednak polega na tym, ze lowienie na gumki jest metoda 100 procentowo spiningowa i jakakolwiek zakaz bylby nonsensowny. Natomiast co do nimfy... Posluze sie komentarzem jaki uslyszalem od mojego znajomego (jestem teraz w Norwegii) gdy mu ta metode opisalem : "It is pilking!". Ewentualny zakaz nie prowadzilby wiec do zadnych nonsensow bo juz z kilometra widac kto lowi na sucha/mokra a kto na nimfe. Roznica jest jak miedzy przeplywanka a denka z odwaznikiem i rosowka.
3. Co do melioracji, arogancji urzednikow itp. to juz inna sprawa. Jednak rzeki karpackie jakos nie sa uregulowane zas urzednicy wykazali sie chyba odrobina dobrej woli bo powstalo mnostwo oczyszczalni i, przynajmniej w Dunajcu, woda jest znacznie czystsza niz w czasach gdy roilo sie tam od lipienia. A i klusownictwa na duza skale nigdy tam nie bylo.
4. Czy naprawde nikt nie widzi jakosciowej roznicy miedzy nimfa a innymi metodami? Przeciez mowienie o "olowianej lamecie" to czysta hipokryzja. Wsrod splawikowcow tasme olowiana nazywa sie po prostu ciezarkiem. Czy linka sluzy do czegos innego niz wskazywanie bran? Przeciez to ma wiecej wspolnego z przeplywanka niz lowieniem na muche.
5. Co do mojego lowienia na Bobrze. Jak mi wiadomo na powierzchni nigdy nie zeruje wiecej jak 30% populacji. Taki odsetek byl zagrozony okaleczeniem. Stosujac metody "plytkie" nie da sie wylowic calej populacji. A kluska sie da. I tak tez sie stalo - liczebnosc lipienia zostala w ciagu 2 lat tak zredukowana, ze na powierzchni zaden juz sie nie pojawia. Przy pomocy mokrej muchy nigdy by tego nie dokonano.
6. To jest tak: jak przejdzie wedkarz z sucha mucha to i nimfiarz za nim sie pozywi. Niestety, w druga strone to nie dziala.
7. Ja tez jade na ryby po to aby miec brania, wyholowac to i owo. Nie jestem masochista ktoremu radoche sprawia wymachiwanie kijem. Tylko zanim kluska weszla do masowego uzytku nie narzekalem na brak kontaktow z rybami. Teraz narzekam. Pod koniec lat osiemdziesiatych wszyscy nad woda mieli jakies wyniki. Nimfiarze za to mieli wyniki rewelacyjne. Teraz tylko nimfiarze maja jakies wyniki a ci ktorzy lowia tak jak przed dziesieciu laty nie maja ich prawie wcale.
8. Osobna sprawa jest zabieranie zlowionych ryb. Lipien jest jedyna ryba ktora wypuszczam "programowo", chociaz bardzo go sobie cenie w postaci wedzonej. Trzeba sobie jednak zdawac sprawe, ze "no kill" pozostanie w Polsce zjawiskiem marginalnym i dlatego przy powszechnym i tanim dostepie do wod nalezy eliminowac metody bedace zagrozeniem dla gatunku. Tak jak nie wolno uzywac agregatu czy chocby "nimfy spod lopaty"
9. Moj pierwszy sezon z muchowka to bodajze rok 88. Moj Boze, co to sie wtedy dzialo nad woda, czesto niezaleznie od pory dnia i roku. Nie bylo problemu ze skuszeniem (co nie oznacza "zlowieniem") lipienia w srodku upalnego dnia.
Uff, koniec
Pzdr
L.G.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: nimfa-cd [0] 16.04 17:36
  Odp: nimfa-cd [2] 16.04 18:08
  Odp: nimfa-cd [0] 16.04 22:15
  Odp: nimfa-cd [0] 17.04 21:35
  Odp: nimfa-cd [2] 16.04 21:00
  Odp: nimfa-cd [1] 16.04 21:07
  Odp: nimfa-cd [0] 16.04 21:37
  Odp: nimfa-cd [6] 17.04 21:33
  Odp: nimfa-cd [3] 18.04 09:28
  Odp: nimfa-cd [2] 20.04 14:29
  Odp: nimfa-cd [1] 22.04 10:45
  Odp: nimfa-cd [0] 18.04 09:32
  Odp: nimfa-cd [0] 18.04 10:29
       


Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop