f l y f i s h i n g . p l 2025.07.30
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: PUCHAR GALICJI 2025. Autor: pstrag997. Czas 2025-07-29 21:40:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania : : nadesłane przez Michał Cebula (postów: ) dnia 2005-02-16 01:01:53 z *.gemini.net.pl
  Prosze, oto te zapisy:
a) z 1985r.:
§ 6. Zezwolenie wydane przez uprawnionego do rybactwa na uprawianie amatorskiego połowu ryb powinno określać wody, gatunki i ilości ryb udostępnione do połowu, rodzaj narzędzi połowu i przynęt oraz okres, porę (dzień, noc) dokonywania połowu.

b) z 1991:
§ 6. Zezwolenie wydane przez uprawnionego do rybactwa na uprawianie amatorskiego połowu ryb powinno określać okres ważności, nazwę wody, gatunki i ilości ryb udostępnione do połowu oraz rodzaj i ilość narzędzi połowu, a także czy połów ryb może być dokonywany ze sprzętu pływającego.

Panie Józku - wychodzi Pan z błednych założeń. Błędnym założeniem jest to, że wyłącznie rozporządzenie określa zasady łowienia, oraz to, że skoro te zapisy znikły z rozporządzenia to juz nie mozna tworzyć regulaminów połowów. Jest wręcz odwrotnie. W tej sytuacji muszę to Panu krok po kroku wyjasnić i jeśli coś wyda się Panu truizem to przepraszam że o tym pisze, ale dla jasności sprawy wolę nie pominąć niczego.
Zacznijmy od końca na przykładzie Raby i aktualnym stanie prawnym (tzn. po przetargach), aby było łatwiej. Jest Pan użytkownikiem rybackim na podstawie cywiloprawnej umowy użytkowania zawartej z reprezentantem właściciela rzeki. Na mocy tej umowy jest Pan uprawniony do pobierania pożytków rzeki wyłącznie w postaci ryb. Może Pan to robic (tzn. poławiac ryby) dowolnie (bo umowa nie zawiera tutaj jakichś specyficznych ograniczeń), ale zawsze mając na uwadze ograniczenia wyniakające z ustawy o rybactwie śr. (UoRŚ), rozp. w sprawie połowu ryb oraz ograniczenia wynikające z operatu rybackiego, który był załącznikiem do umowy użytkowania i wiąże Pana jako czesć umowy cywilnej, a nie jako jakieś organiczenie typu administracyjnego.
Pan jest również uprawnionym do rybactwa (art. 4 ust.1 UoRŚ). Uprawniony do rybactwa, może wydać komuś upoważnienie do połowu ryb narzedziami rybackimi na swoją rzecz (art. 5 UoRŚ), jak również wydać zezwolenie na amatorski połów ryb (wędką lub kuszą - art 7 ust.2 UoRŚ).
Interesuje nas amatorski połów ryb wędką. Jak już wspomniałem aby ktokolwiek mógł to robić w wodzie uprawnionego do rybactwa musi uzyskać jego zezwolenie. Zasady na jakich uprawniony do ryb. wydaje zezwolenie są cześciowo okreslone w UoRŚ, rozporzadzeniu w sprawie połowu ryb, a także mogą wynikac z umowy użytkowania (oraz jej części składowej - operatu) - choć w umowie ani w operacie prawdopodobnie nie ma żadnych zapisów na jakich zasadach wydaje się zezwolenie wedkarskie (i tak jest też pewnie w Pana przypadku). Jednakże ustawa ta oraz rozporządzenie nie jest skonstuowane wg zasady, że dozwolone jest tylko to co w niej napisano, lecz odwrotnie - dozwolone jest wszystko to, czego ustawa nie zabrania. To jest zasada konstytucyjna i tylko organy administracyjne działają odwrotnie. Ustawa mówi wyraźnie że uprawniony do ryb. wydaje zezwolenia na amatorski połów ryb. Nie precyzuje jak te zezwolenia są skonstruowane więc to uprawniony do rybactwa ma prawo je odpowiednio ukształtować. Dawniejsze zapisy, które przytoczyłem, częściowo mówiły jak takie zezwolenie ma wyglądać. Dziś już one nie obowiązują i ustawodawca całosć tego zagadnienia pozostawił upr. do ryb.
Zezwolenia te mogą być (i u różnych upr. do ryb. są) bardzo różne i miec różny charakter.
Mogą być prostym bezwarunkowym pozwoleniem na wedkowanie bez żadnych dodatkowych ograniczeń (np właściciel stawu pozwala komus łowić bez żadnego regulaminu - oczywiście zawsze wiąże wędkarza UoRŚ i rozp.).
Moga być bezwarunkowe, ale zawierać jednak ograniczenia (w jakimś regulaminie), które jednak nie są obwarowane sankcjami egzekwowanymi przez państwo (tak jest np. w PZW; za złamanie regulaminu odpowiadam tylko przed sądem koleżeńskim).
Mogą być warunkowe i zezwalać na połów tylko w sposób ściśle określony w regulaminie. Każdy kto mając takie zezwolenie nie przestrzega regulaminu łowi automatycznie poza zezwoleniem, czyli po prostu bez zezwolenia. I sankcją jest tu grzywna od 20 do 5000zł lub mandat 200zł oraz ewentualnie inne środki karne (nawiązka, przepadek, zakaz połowu). Takie warunkowe zezwolenie jest bardzo wygodnym narzedziem dla użytkownika ryb., bo każde uchybienie regulaminowi (np. zabranie nadkompletu), automatycznie powoduje że łowimy bez zezwolenia, a więc popełniamy wykroczenie. Ale upr. do ryb. musi wyraźnie zaznaczyć że zezwolenie jest właśnie warunkowe.
Ostatnio pojawiły się też nowe typy zezwoleń, bezwarunkowe lub warunkowe, z regulaminem i konsekwencjami cywilnymi (odszkodowawczymi) za jego naruszenie, mocno oparte o zasady prawa cywilnego.
Przyglądając się licencji wydanej przez Pana widze że jest to licencja warunkowa - przynajmniej ta roczna C&R - bo taką mam własnie przed oczyma ("uprawnia , do łowienia zgodnie z regulaminem łowiska ryb (...)"). Ten zwrot oznacza że ta licencja nie zezwala na wedkowanie wg innych zasad niż te okreslone w regulaminie. Każdy kto łamie regulamin łowi bez zezwolenia.

UoRŚ nie zakazuje stotowania w/w rodzajów zezwoleń. I to by wystarczało, aby stwierdzić że są legalne. A więc można legalnie podwyższyć wymiar czy wprowadzic limit ilościowy wiążący wędkarza, ale to czy wyegzekwuje się ten zakaz zalezy od typu zezwolenia, które wydaje upr. do ryb.
Dla dociekliwych podam jeszcze jeden argument. Każda sprzedaż licencji (zezwolenia) na połow ryb, jak sama nazwa wskazuje jest umową cywilną - umową sprzedaży usługi jaką jest połow ryb w wodach uprawnionego do ryb. A zgodnie z zasadą swobody umów z art. 353 ze zn.1 kodeksu cywilnego strony mogą kształtować umowę prawie dowolnie (w szczególności jedna ze stron umowy może dołączyć do niej wzorzec regulamin - art. 384 KC). Zezwolenie na połów ryb jest w tym stosunku cywilnoprawnym elementem umowy.


I jeszcze jedno - wojewoda jako organ administracji nie ma żadnych kompetencji aby wiążąco nadawac regulamin dla danego łowiska. Taki regulamin mnie jako wedkarza nie wiąże, bo wojewoda nie ma prawa wydawac mi takich instrukcji (nie ma żadnego przepisu który deleguje dla niego taką kompetencje). Wiąże mnie tylko to co jest w ustawie i rozporzadzeniu oraz to co jest w umowie (licencji i regulaminie) jaką zawarłem z uprawnionym do rybactwa. Dlatego zwracanie się do niego w sprawie regulaminu łowiska jest bezprzedmiotowe.

Pozdrawiam
Michał Cebula
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [9] 16.02 10:58
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [8] 16.02 14:13
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [7] 16.02 15:27
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [6] 16.02 16:34
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [5] 16.02 16:55
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [4] 16.02 17:40
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0] 17.02 10:15
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [2] 17.02 14:43
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0] 17.02 15:07
  Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0] 17.02 19:09
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus