 |
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania
: : nadesłane przez
Jerzy Kowalski (postów: ) dnia 2005-02-16 15:27:49 z 213.206.148.* |
|
Panie Michale,
Dziękuję za zgodę choć w trzeciej sprawie. .
Natomiast co do dwóch pierwszych - pozostanę przy swoim przekonaniu, że prawo do powszechnego korzystania z wód jest prawem nadrzędnym i wymagającym jednoznaczengo określenia zasad tego dostępu z niedyskryminującym jego skonstruowaniem, zgodnie z wymaganiami prawa, a nie z "widzimisię" użytkownika rybackiego, który jest tylko jednym z użytkowników wód publicznych. Pomijam już względy praktyczne, bo nie o nie tu chodzi, dostęp do własności publicznej, gwarantowany ustawą, wymaga jasnego i jednoznacznego określenia jego zasad, nawet jeżeli podmiot prywatny, indywidualny lub zbiorowy, wyręcza państwo w tej funkcji na podstawie umowy dzierżawnej.
Inaczej sytuacja wygląda w łowisku będącym własnością rybaka, stosownie do Prawa wodnego. Choć właścicieli samoistnych UoRŚ też dotyczy.
Oczywiście, uzytkownik rybacko może nie chcieć widzieć wędkarzyw obwodzie rybackim. Może chcieć łowić sam na potrzeby rynku. Może wtedy wystąpić o ustanowienie obrębu hodowlanego, a w części obwodu - ochronnego. A nie wzbraniając się przed wedkarzami może stosować inne zasady warunkujące udzielenie zezwolenia, jednakowe dla wszystkich, a zasadne z punktu widzenia racjonalnej gospodarki rybackiej, zawarte w regulaminie. Przy czym określenie maksymalnej liczby wędkujących w obwodzie w ciągu dnia jest obowiązkiem nakładanym na uprawnionego rozporządzeniem, a nie wynika tylko z umowy dzierżawnej. Stąd ten prawny obowiązek stanowi wystarczające uzasadnienie dla dodatkowych ograniczeń dostępu do korzystania z powszechnego prawa.
Można oczywiście nałożyć "zaporową" opłatę za udzielenie zezwolenia ale jest to propozycja nieco bezsensowna.
Natomiast już zróżnicowanie opłat za takie samo zezwolenie kłóci się, moim zdaniem, z istotą prawa do powszechnego korzystania z wód. Z wód publicznych. Nie mam zastrzeżeń do zróżnicowania opłat za zezwolenia o np. różnym okresie obowiązywania, jeżeli takie są przewidziane. natomiast nie traktowałbym jako usługi zapewnienia należnego publicznie prawa.
Niezależnie od niuansów i zawiłości najważniejszym jest żeby w naszych wodach pływały ryby, żeby nasze łowiska były możliwie naturalne, a wędkarstwo miało sie coraz lepiej.
Serdecznie pozdrawaim
Jerzy Kowalski
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [6]
|
|
16.02 16:34 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [5]
|
|
16.02 16:55 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [4]
|
|
16.02 17:40 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0]
|
|
17.02 10:15 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [2]
|
|
17.02 14:43 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0]
|
|
17.02 15:07 |
|
Odp: Podstawy prawne ograniczeń wędkowania [0]
|
|
17.02 19:09 |
|
|
|
|