|
Nie ma "formalnych" przeszkód dla powrotu łososi do Raby, bowiem w Dobczycach i we Włocławku są przepławki, próg w Damienicach jest niewysoki i łatwy do pokonania, a również w Myślenicach istnieje przepławka na mniejsze osobniki łososia. W tym roku na wiosnę, o ile woda śniegowa będzie odpowiednio długo płynęła, istnieje szansa na powrót łososi nawet do Kasinki i Lubnia, historycznych tarlisk troci dunajeckiej.
Samo wpuszczanie narybku ma taki właśnie testowy charakter, bo:
- przepławka we Włocławku jaka jest, taka jest, i każdy wie jaka jest,
- przepławka w Dobczycach podobno działa, ale jak, to nikt nie chce powiedzieć,
- przepławka w Myślenicach oglądana przez ekspertów wywołała salwy śmiechu, ale ja oczywiście im nie wierzę, bo byli wieczorem, przejazdem, a ja mam problem z ewidentnym skutecznym działaniem tej przepławki, bo kiełbie, ukleje i płocie dotarły do dolnej Krzczonówki, a kolejni kłusownicy przestawiają się na sportowy połów ryb nie mogąc dobrać się do ryb, które dawniej powstrzymywał w wędrówkach jaz w Myślenicach, a teraz swobodnie go sobie przekraczają. Przemiła studentka z AR będzie monitorowała tę przepławkę w ramach swojej pracy dyplomowej.
Na górnej Rabie od trzech lat przebywają łososie (narybek, smolty i selekty) co oznacza, że fermony rozprzestrzeniane są w dół rzeki aż do morza i pewne osobniki mogą się dać skusić na podróż. Po przejściu Włocławka najtrudniejszą przeszkmodą są Dobczyce i dlatego też wykupiłem pozwolenie na wody okręgu PZW Kraków w tym roku.
Połamaniia kija - JJ
|