|
Namaste!
Problem jest tez z tym, ze nasze rzeki za czyste to nie sa i wszelkie jeziora zaporowe robia za osadniki sciekow i wszelkiego materialu niesionego przez podniesiona rzeke. Kiedy przejmowal pan Rabe krazyly sluchy, ze opocz rzeki wezmie tez Pan pod opieke Sromowce. Co sie stalo, ze do tego nie doszlo? Czy jest to wynik przeszkod formalnych? Zdaje mi sie ze na tym jeziorze lowic nie wolno.
Mi po glowie chodza dwa male jeziorka w Puszczy Knyszynskiej. Sa to zaporowki na malenskim ciurku pstragowym, doplywie troche wiekszego ciurka. Obecny posiadacz /chyba Lasy panstwowe/ hoduje tam karpie i amury. Woda potwornie zimna, wiec rosna mu wiadomo jak... Ale sa to malenstwa. Jeden ze 2 ha drugi moze ze 4-5 ha. Ale otoczenie... Srodek puszczy! Jak wroce do kraju to sprobuje sie przy tym zakrecic. Oczywiscie jak bede dalej mieszkal w Bialymstoku, skad do tego miejsca mam 25 min jazdy samochodem.
Pozdrawiam. I nie uwazam tematu za zamkniety. Przynajmniej dla mnie.
Przemek
|