Odp: Łososie w Rabie
: : nadesłane przez
Dawid pilch (postów: ) dnia 2005-01-26 19:02:16 z *.76.classcom.pl
Kiedy w '95 roku pisałem prace dyplomową dotyczacą typów przepławek działających w polsce zaskoczony zostałem któregoś dnia informacją od jednego z pracowników, iż na stopniu dąbie (wisła w Krakowie) przez przepławke przechodza trocie wędrowne. I nie uwierzyłbym mu nigdy, ale 3 dorodne samce które we wrześniu '96 zobaczyłem na własne oczy. Co się tyczy przepławki w Dobczycach. Ja nie wiem kto w napadzie inwencji twórczej postanowił za zaporze zastosować przepławke typu windowego. Jest to bardzo żadko stosowana przepławka (także ze wzg. na koszty). Uproszczony schemat jej działania wygląda tak: ryby wpływają zwabione strumieniem wody, a ponieważ są to sztuki zaopatrzone w zegarki wiedzą kiedy odchodzi ich wagonik na dół dądź do góry. Czekają więc na odjazd "zbiornika" poruszającego się sztolnią umilając sobie czas filozoficznymi rozważaniami (np. gdzie ryba ma....). A to co najciekawsze w tym przepławkowym ewenemencie to fakt iż godziny odjazdów wagonika są dostosowywane do "ruchu w interesie" (czyt. ciągów tarłowych). Panie Józefie, czy nie uważa Pan, że komory spoczynkowe w przepłace na Zarabiu są zbyt "ciasne" jak dla łososia?