Odp: Zarybienie pstragami w miescie ... a nie można było????
: : nadesłane przez
Andrzej Sabała (postów: 318) dnia 2012-07-09 13:28:56 z *.internetdsl.tpnet.pl
Szanowny Panie Jerzy
Dlaczego działalność komercyjna kojarzy się Panu z socjalizmem, to dalibóg nie wiem ...?!
Ale mniejsza z tym .
Na podstawie tych samych faktów wyciągamy odmienne wnioski.
W kubach słoweńskich , opieram się na tym co Pan pisze ,członek musi
spełnić określone wymagania aby być aktywnym członkiem.
Są dokładnie wycenione w EUR - pracuje lub płaci .
Gdzie tu Pan dostrzega pracę społeczną ? .
Ma ją wycenioną co do centa - sam podejmuje decyzję ;
Jak mu braknie środków ma szanse odpracować na rzecz koła ;
- jak nie ;zrobi co będzie chciał;
Może m.in. zostać klasycznym klientem z których to łowisko żyje .
Członkiem warto zostac bo dniówka dla klienta jest wysoka ,
ale w wodach są ryby .
Decyzje podejmuje kandydat - reszta zależy od jego determinacji w zdobywaniu
"szlifów stowarzyszeniowych " .
Jak w dobrej organizacji - jest z tego dokładnie rozliczany , jak widać głownie finansowo
Model jest bezlitośnie kapitalistyczny - trzeba tylko umieć to dotrzeć .
Dlatego też przynależność do stowarzyszenia nie jest masowa .
__________________________________________________________________________
Ale nie to jest najistotniejsze ;
Życzylibyśmy sobie wszyscy mieć mądre zarządy - zaoszczędzilibyśmy
trochę na paliwie - jakby nie było to ok 1000 km .
Niestety , nie uważam ze zarządy organizacji są "..mądre mądrością swoich członków"
Kierunek wprowadzania zmian przebiega wg mnie dokładnie w odwrotnym kierunku .
Tu zgadzam się z kol. Buczkowskim .
Ale to oczywsicie jak doświadczenie uczy - temat do polemiki na FF na kilka lat do przodu
...