|
200 zl to po kiepskim kursie 50 euro- obawiam sie, ze za taka kase nie polowisz nigdzie w rybnej i cywilizowanej Europie .Zatem oczekiwanie rybnych wod i do tego chronionych przez Zwiazek jest ...Sam wiesz czym.
Moja licencja irlandzka -136 euro , kontrybucja w jednym klubie, na ktorego wodach lowie 3 razy w roku -35 euro , kontrybucja w drugim klubie gdzie na przystani trzymam lodz -100 euro .Jesli chce lowic na nie publicznej wodzie ryby lososiowate -50-120 euro dniowka .Nadzor i ochrone nad wodami sprawuje rzadowa agencja, a nie organizacja spoleczna .Macie wszyscy niepowazne pretensje do Zwiazku Wedkarskiego w sytuacji gdy caly system zarzadzania woda jest beznadziejny w Polsce i na to naklada sie permamentny brak kasy .Panowie , atakujecie w zly punkt.
Sa miejsca w Polsce ,gdzie ludzie pod bandera PZW robia zajebiste rzeczy i wszyscy sa zadowoleni -jesli gdzie indziej takie historie sie nie dzieja to znaczy , ze nie ma zainteresowania i zapotrzebowania... wiec na skarge do Pana Boga .
Sa okregi o ,,charakterze zorganizowanych grup przestepczych'' - i tutaj rozumiem wkurw niektorych osob zabierajacych glos w dyskusji,bo opor materii faktycznie jest tytanowy - ale atakowanie idei Zwiazku w sytuacji kiedy nic lepszego nie jest w stanie zaistniec , jest zwyczajnie niepowazne.
|