|
Panie Marku,
zadam Panu pytanie:po co Pan łowi ryby? Podejrzewam, że po to aby rzucić je na talerz? Co w takim razie rzuci Pan na talerz wydrom? Widzę, że twardo trzyma Pan stronę wędkarzy i tylko wędkarzy! Na tym polega różnica pomiędzy nami, bo ja stoję po stronie przyrody! Nie po stronie wydry, nie po stronie bobra, sokoła, orła, orzesznicy itd. Stoje po stronie przyrody jako całości, po stronie tych wszystkich gatunków razem wziętych. I uważam, że tak jak Pan i ja ma prawo żyć i jeść, tak te zwierząta też maja do tego prawo. Akurat tak się złożyło, że wydra szkodzi pańskiemu interesowi wędkarskimu, i co, odstrzelić? A innemu przeszkadza bóbr, bo mu obgryza drzewa- odstrzelić? A turystów w Tatrach straszą niedźwiedzie, też odstrzelić? Czy nie widzi Pan żadnego innego rozwiązania? Mało to jeszcze tego odstrzeliwania mamy?
Czy wie Pan skąd się wzięła tragiczna sytuacja wilków w naszym kraju? Wilki nie wchodzą do ludzkich gospodarstw i nie zabijają kur, bo lubią kurze mięso. Robią to dlatego, że wcześniej człowiek wybił ich naturalne pożywienie. I co człowiek na to??? Odstrzelić wilki! Czy widzi Pan już to błędne koło?
K.
|