|
Idąc tym tokiem rozumowania to jeżeli na odcinku specjalnym jest duża ryba i w dużej części hodowlana, łatwa do złowienia to tak inteligentne zwierzę jak wydra powinna się tam przenieść i robić spustoszenie. A tak jednak nie jest. Ryby nie ma tam tylko gdzie są wędkarze. Konkluzja sama się pojawia. Źle utrzymane rzeki to problem PZW.
Ja porównuję w okręgu krośnieńskim 6 km Sanu z pozostałymi 6 tyś ha zdewastowanych wód. Robić jeden rodzynek a reszta okryta zasłoną milczenia?
pozdrawiam
Leszek
|