f l y f i s h i n g . p l 2024.11.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: ...Czy są jakieś materiały?. Autor: mart123. Czas 2024-11-24 20:27:17.


poprzednia wiadomosc Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? : : nadesłane przez Piętek (postów: 146) dnia 2023-09-25 08:10:56 z *.play-internet.pl
  Przegladając ostatnio raport z zarybień PZW za sezony 2019-2022
kilku rzek trociowych dopatrzyłem się w tych dokumentach
informacji o dokonanych zarybieniach łososiem w ilości kilkunastu
tys. sztuk rocznie. W związku z tym momentalnie naszła mnie
refleksja gdzie są te ryby? Prawdopodobnie przecież w jeszcze
wcześniejszych latach także coś wpuszczali... Wiadomo - rybacy,
kłusownicy, trollingowcy na morzu itp. ale jednak coś powinno do
tych rzek powracać i "coś" powinien ktoś od czasu do czasu złowić
lub przynajmniej powinno się słyszeć, że "coś" zdemolowało komuś
sprzęt. Dość podobna sytuacja jest z trociami. Kłusownictwo jakby
trochę się w niektórych miejscach uspokoiło, a mimo wszystko z
rybami jest kiepsko. Człowiek biega tylko po rzece i ściga się z
narastającymi tłumami innych wędkarzy by z reguły nie mieć
żadnego zdarzenia. Z tego powodu zanika też chyba trochę
koleżeństwo i kultura nad wodą. Z rozmów z kilkoma starymi
wyjadaczami trociowymi można wywnioskować, że dobre czasy to
już były np. lata 80- te (pomimo rybactwa, kłusownictwa ryba była).
Biorąc pod uwagę ile ludzi opłaca licencje i biega obecnie nad tymi
rzekami można byłoby spodziewać się jednak jakiejś jakości
otrzymywanego w zamian produktu (zarybienia, pilnowanie,
pozyskiwanie funduszy UE na jakieś wiaty wędkarskie itp).
Zastanawiam się gdzie tkwi haczyk? Z tego co wiem rybacy także
kopią się obecnie z koniem w wielu aspektach; jeżdżą do Warszawy
na spotkania w ministerstwie z których jak twierdzą niewiele wynika
np. w niektórych portach morskich zaprzestano od kilku lat
corocznych zarybień smoltem.
I tutaj pojawia się tytułowe pytanie dlaczego często wystarczy
opuścić tylko granicę Polski by móc porządnie połowić różnych ryb -
tudzież mieć realną szansę na połów (Niemcy, Słowacja, Litwa).
Dlaczego np. Duńczycy potrafili wyjść z łososiowej zapaści i mają
obecnie takie rzeki jak Skjern, czy Gudena? Podobnie w Szwecji.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [5] 25.09 08:43
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [1] 25.09 09:29
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 25.09 09:38
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [2] 25.09 12:02
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [1] 25.09 14:30
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 25.09 16:15
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [4] 25.09 09:22
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [3] 25.09 09:30
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [1] 25.09 10:14
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 25.09 11:23
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 25.09 10:17
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 25.09 15:27
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [1] 26.09 21:07
  Odp: Łosoś i troć - dlaczego tam jest tak fajnie, a u nas nie? [0] 26.09 21:39
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus