|
Mianownik jest jeden i pozostaje nim od 75lat.
Ale nie jest to wbrew pozorom PZW. Nie bronię Związku bo jest to rzeczywiście organizacja nie na
obecne czasy i warunki ale głównym, wspólnym mianownikiem nędzy naszych wód jest Państwo z
Kartonu i Dykty jakim jest Polska. To Państwo Polskie pozwala na to wszystko co sprawia, że na
porządne ryby musimy jeżdzić do Szwecji, Danii, na Słowację. Odry nie wykończył PZW a dysfunkcyjne
Państwo, którym kierują dysfunkcyjni politycy, wybierani przez dysfukcyjne społeczeństwo, któremu zwisa
stan ekologiczny rzek czy stopień implementacji RDW. Polacy to obecnie konsumpcyjnie nastawiony
naród na dorobku i bardziej niż na obecności głowacza w dopływie Raby zależy im by szybko dojechać
do Zakopca po bezproblemowym uzyskaniu taniego kredytu na zakup nowiutkiego BMW M5.
|