| |
Panie Piotrze zabezpieczyć ośrodek przed wydrą jest łatwo. Wystarczy pastuch elektryczny. Jeżeli w jednym miejscu nagromadzi się tyle mięsa to wydra ma gotową stołówkę i trzeba to chronić. Ona nie wie że to nie jej.
Pisze Pan o szkodach wydry, a proszę policzyć ile ryb ginie z chorób, ile to się marnuje mięsa. Tylko też proszę popatrzeć na kraje gdzie wydry jest dużo i jakoś nie niszczy tam ryb.
Między drapieżcą a ofiarą są skomplikowane współzależności i mechanizmy regulujące liczebność populacji. Nie przez przypadek jest chroniona w wielu krajach.
Tworzenie atmosfery zagrożenia dla pstrągów ze strony wydr niczemu nie służy, nie będzie Pan miał z tego powodu więcej ryb, a wielu fanatyków będzie niszczyło zwierzęta.
pozdrawiam
Leszek
|