|
Od dwóch lat wody otwarte zarybiane są między innymi selektem pstrąga potokowego co według mnie jest totalną głupotą. Dobrze wiemy, że po 2 tygodniach nie ma śladu po wpuszczakach. Do tego w rzece w porównaniu do lat poprzednich jest bardzo mała ilość młodych pstrągów!!! Może i 4-5 lat temu szału tez nie było ale takiej pustyni jak dzisiaj nie pamiętam.
Krzysiu, o naturalnym tarle na środkowym Dunajcu możemy zapomnieć , dopóki nie zwalczymy głupoty , jaka się rodzi we łbach meliorantów i urzędników z RZGW . Zgadzam się, że zarybianie zmutowaną dużą rybą , to droga donikąd , ale masz jakiś lepszy pomysł ? Jak nie powalczymy wszyscy o czystość naszych rzek , likwidację progów i betonowanie koryt , to pozostanie nam tylko widok "spłuczki klozetowej".
Pozdrawiam
jp
|