|
Czytając co "dobrego" się dzieje zastanawiam się gdyby zrobił taką małą ankietę.
Dotyczyła by ona pozbycia się przez dla przykładu PZW Krosno "trudnych", bezwartościowych czy złych wód.
Dla przykładu: "Soliny", Sanu od Osławy do granic województwa, słabych rzek (Wislok, Osława, Ropa, itp)
niech sobie je wezmą "mięsiarze" lub ci co lubią "mieć za darmo". I teraz najważniejsze. Ilu biorących udział w
ankiecie zgodziłoby się np. na dzierżawę pewnych wód i prowadzenie na nich konkretnej i sprawdzonej
gospodarki wędkarskiej, nie rybackiej? Oczywiście konkretne zasady, wymogi, opłaty, ograniczenia. Jednym
słowem taka nasza klubowa woda. Nasza w sensie choćby ankieterów. Ilu z nas zgodziłoby się na takie
warunki i odważyło zaryzykować na takim deelu.
A miesiarze? Niech sobie wezmą wody od WP i niech działają po swojemu czyli zjedzą doszczętnie wszystko.
Wspomniane PZW Krosno było tylko przykładem bo i Raba (nasz kolega Józef Jeleński), Okręg NS, Okręgi z
Roztocza, lub inne w kraju również zasługują na zaufanie, udział w takiej ankiecie i prowadzeniu doskonałych
łowisk.
Hyyyyymmmm????
|