Odp: Muchy z obozu pracy niewolniczej
: : nadesłane przez
budka (postów: 86) dnia 2010-01-04 12:01:02 z *.multimo.pl
Trzeba wziąc pod uwage, że teraz nie tylko buty ,ubrania robią w Azji, Afryce, ale i muszki. Mam znajomego w Anglii, który prowadzi sklep przy łowisku i zamawia sporo much Fulling Mill. Robi sie je np. w Kenii. Malezji, itd.i zawsze z kazdej partii czesc odsyla z powrotem, bo sie nie nadaja do uzytku. Mysle, ze dlatego ceny sa niewielkie, ale i jakosc pozostawia wiele do zyczenia.