| |
I to jak na razie jedyna normalna wypowiedz w tym temacie.Genetyka i baza pokarmowa,to ma znaczenie .Presja wedkarska rowniez ,ale sadze ze marginalne.Mieszkam w Irlandii nad Lough Corrib -to najlepsze lowisko wielkich potokowcow w Europie(jestem pewien).Presja wedkarska na tym jeziorze jest duza- tylko w czasie jetki wylawianych jest ok 5000 pstragow.Srednia waga tytejszych ryb 1-1,5 kg.Trudno zlowic malego brzdaca.Jezioro jest plytkie, polozone na wapiennych skalach .Woda jest zasadowa co sprzyja rozwojowi bezkregowcow wodnych i bialej ryby-czyli pokarmu pstragow.Ryby rosna tu bardzo szybko-w zeszlym roku zlowilem 8 kilowca ktory wedlog moich wyliczen mial 8 lat(jestem ichtiologiem).No i nikt tu jeszcze nie wpadl na genialny pomysl zeby zarybiac Corrib rybami, na przyklad ze szkockich jezior.Niestety w Polse zarybianie czym popadnie ,gdzie popadnie i kiedy popadnie jest powszechne i nie wzbudza wiekszych sprzeciwow.Po prostu sami schrzanilismy sobie rzeki i juz chyba nie da sie tego odkrecic.
A co do wymiaru-jesli ktos lubi jesc pstragi to niech zabiera takie pomiedzy 35-40 cm a pozostale wypuszcza i gwarantuje ze zadne zmiany w strukturze populacji nie nastapia.
Pozdrawiam
|