Zarybianie os typu no-kill- jak z tym jest w praktyce?
: : nadesłane przez
Krzysztof Lyczek (postów: 886) dnia 2009-06-01 21:33:33 z *.acn.waw.pl
Zaintrygowała mnie informacja Pana Romana, o przewidywanych kosztach zarybiania OS.
Mówiąc po prostu - jeżeli łowisko, z którego teoretycznie nie zabiera się ryby trzeba intensywnie dorybiać i to nie w pierwszym roku eksploatacji , to albo ta rzeka jest już tak pozbawiona zdolności do naturalnego tarła jak przysłowiowa stara....., albo coś jest nie tak.
I nie płaczę tu o obniżkę kwoty opłaty, bo po prostu ta stawka mnie nie rusza. A ile ryby wpuszcza się obecnie na górny odcinek Sanu- os? Czy jest tak źle, że nawet w łowisku no -kill trzeba się liczyć ze sztucznym uzupełnianiem rybostanu.? Bo owszem , cześć ryby spływa, część padnie, część wykłusują mimo ochrony. Ale namnożyć się też trochę powinno................
I z tego bilansu powinna wynikać potrzeba zarybiania docelowego lub jej brak.