 |
Odp: Zarybianie os typu no-kill- jak z tym jest w praktyce?
: : nadesłane przez
Ostrynos (postów: 109) dnia 2009-06-02 07:52:21 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Straty są duże bo trzeba wziąć pod uwagę również takie aspekty (oprócz kłusownictwa) jak:
- migracje tarłowe
- wody powodziowe.
Migracja pstrąga (w górę rzeki) zaczyna się już w sierpniu. W okresie tym jest bezlitośnie"przechwytywany przez tłumy (głównie miejscowych) spragnionych mięsa w rejonie mostu w Krościenku (brakło odważnej decyzji by górną granicą OS-u był PPN). W okresie wysokich stanów wody ryba jest zrzucana w dół gdzie w rejonie ujścia Ochotnicy też tłumy (też głównie miejscowych) spragnionych mięsa stanowią barierę raczej nie do pokonania przez ryby usiłujące powrócić do siedlisk (szkoda że upadł wniosek o utworzeniu strefy buforowej typu łowiska "no kill" od końca OS-u do toru kajakowego). Co do naturalnego tarła to jest to pojęcie abstrakcyjne. Jeżeli nawet części stada uda się dotrzeć do potoków to tam raczej nie mają szans na wytarcie (nie mowiąc już o powrocie). Skuteczność tarła w głównym cieku to też sprawa dyskusyjna (wpływ zapory Czorsztyńskiej - wahania wody i zarastanie płytkich żwirowisk).
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|