Odp: Rejestracja połowów
: : nadesłane przez
Paweł Ziętecki (postów: ) dnia 2003-01-08 12:35:28 z 212.160.116.*
60% to duzo pod warunkiem , że bedziecie wiedzieć ile razy łowiło pozostałe 40%. Inaczej mówiac jeżeli pozostałe 40% odda rejestr wypełmiony tylko co do ilosci dni to powinno wystarczyć do wyciagniecia dużej wiedzy z materialu. Wiem , że te 40% w ogóle nie oddaje kwitków. Wyliczając dla 60% ilosc dni połowu mozna ustalic przewidywaną ilość dni połowu 40%. Itd.
Uwzględniając niechec do rejestru i jakieś operacje statystyczne 60% to dużo i chyba wystarczy.
Siłą osiagniesz tyle , że niechętni wpiszą brednie. Chyba , że bedziesz kontrolował na łowisku. Specjalista powie czy lepiej miec 60% dobrych danych czy 90% danych , z których wieksza część jest prawdziwa ( od tych 60%) ale nie wiesz która. Jak znasz takiego speca lub sam sie na tym znasz to chetnie poznam odpowiedź. Ogromnie jestem ciekawy. Niezależnie od tego budowanie świadomości ma przyszłość i jak sie uda to bedzie lepiej i taniej. Koniecznie każdy wedkarz powinien sie dowiedziec co wynika z rejestrów i jakie działania zostały podjęte. Nie liczmy , że się zapytaja. Może ogłoszenia w prasie wędkarskiej. To niewielkie pieniądze a za kilka lat może dac efekt.
Pozdrawiam Paweł
Ps. nic juz nie pamietam ze statystyki - kieruje się rozsądkiem ( nie zawsze zdrowym) , mogłem wiec nawypisywac jakichś głupot.